Takie były najgorsze transfery w Europie 2022. Ranking 10 najbardziej chybionych „wzmocnień” minionego roku
Arthur (Brazylia) Juventus Turyn –> Liverpool FC
Arthur zniknął z radarów kilka lat temu, kiedy wraz z Miralemem Pjaniciem stał się częścią dziwnego podwójnego transferu między Juventusem a Barceloną. W ostatnim czasie Brazylijczyk był najczęściej kontuzjowany i jedynie absorbował „Starą Damę” swoją pokaźną pensją. I wtedy pojawił się Liverpool, który w związku z plagą kontuzji pilnie potrzebował kogoś w środku pola. Transakcja została szybko sfinalizowana, a 1 września Arthur dołączył do zespołu Jürgena Kloppa na wypożyczenie za 4,5 miliona euro.
Co stało się później? Arthur zagrał 13 minut w Liverpoolu w fatalnym meczu z Napoli w Lidze Mistrzów. A potem doznał kontuzji i już nie pojawił się na boisku. Nie trzeba dodawać, że opcja wykupu, która z jakiegoś powodu była zawarta w kontrakcie, na pewno nie zostanie aktywowana przez Liverpool.