Tak zaczęła się poselska kariera zmarłego przed niespełna dwoma tygodniami Bronisława Geremka. O kulisach tego, co działo się wiosną 1989 r., obszernie opowiadał w książce napisanej przez Jacka Żakowskiego.
Niech będą Suwałki
Geremka, znanego opozycjonistę z czasów PRL, na swoich listach chcieli widzieć przedstawiciele kilku województw. On sam nie wybierał się na Wiejską. Gdy zapadały decyzje, akurat wracał z Wałęsą z Włoch. Nie miał wiele czasu do namysłu.
Do Suwalszczyzny i Mazur przekonał go Andrzej Widliński, wtedy przewodniczący Wojewódzkiego Komitetu Obywatelskiego, chociaż niektórzy jego członkowie niekoniecznie chcieli "spadochroniarza" ze stolicy.
Znalazło się jednak nawet jakieś, choć dość wątpliwe, uzasadnienie, że kandydat ma związki z regionem: jego ojczym był po wojnie starostą w Piszu.
Kampania zaczęła się od nabożeństwa w Smolnikach i wiecu w suwalskim Parku Konstytucji 3 Maja. Geremek zapamiętał, że musiał wówczas polemizować publicznie z aktywistami Federacji Młodzieży Walczącej, którzy nie akceptowali okrągłostołowych porozumień.
Zobaczyć wieś
Geremek we wspomnianej książce przyznaje, że obawiał się, czy potrafi dotrzeć do rolników, którzy w województwie suwalskim stanowili znaczną część elektoratu. Pozbył się tych obaw po wiecu podczas zielonoświątkowego odpustu w Studzienicznej. Zyskał aplauz, gdy obiecał wyjaśnić losy ludzi zaginionych podczas sowieckiej obławy w lipcu 1945 r. Akurat tego przyrzeczenia nie udało się mu zrealizować.
Bronisław Geremek zginął 13 lipca w wypadku samochodowym. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. W pogrzebie uczestniczyła delegacja suwalskiego ratusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
