Takiej imprezy jeszcze u nas nie było. Zobacz ZDJĘCIA i WIDEO

Dziś możemy jeszcze podziwiać taneczne popisy młodych ludzi z całej Polski i z zagranicy. Wszystko z okazji największej imprezy tanecznej w Łomży.

To już dziesiąty Turniej Tańca Młodzieżowego "Wirująca Strefa". Organizatorem zawodów jest Miejski Dom Kultury-Dom Środowisk Twórczych w Łomży, a ich pomysłodawcą Marek Kisiel, tancerz i instruktor MDK-DŚT.

- Sam jeździłem na takie turnieje i chciałem coś takiego pokazać łomżyniakom - mówi Marek Kisiel.

Wszyscy chętni mogą oglądać turniej w hali sportowej przy ul. Ks. Anny 18 w Łomży. Bilet jednodniowy kosztuje 15 zł, a karnet dwudniowy 25.

Kochają street dance
Co roku na "Wirującą Strefę" przyjeżdża mnóstwo tancerzy. Podobnie jest i teraz, bo swoje umiejętności prezentuje aż 450 tancerzy. Przyjechali do nas m. in. z Gdańska, Warszawy, Wrocławia, Piły, ale także z Ukrainy i Berlina.
- Jesteśmy tu, bo kochamy tańczyć. Chyba każdy może to powiedzieć. "Wirująca Strefa" to jedno z miejsc, gdzie naprawdę warto się pokazać i na takich turniejach poznajemy wielu ludzi - mówi Agnieszka Fułek z Gliwic, która Hip Hop tańczy od czternastu lat.

Uczestnicy występują solo, w duetach i w formacjach. Dzisiaj odbywa się turniej Hip Hop Dance, House Dance i Popping. Natomiast jutro tancerze będą prezentowali Breakdance. Ich zmagania ocenia międzynarodowe jury w składzie: Fabryce Labrana, Brooklyn Terry, Mr. Wiggles. Są to prekursorzy street dance na świecie. Tancerze muszą poprawnie zatańczyć technicznie i wykazać się pomysłowością. Wczoraj zawodnicy brali też udział w warsztatach tanecznych z jurorami.

Rywalizacja jest zacięta, ale także jest o co walczyć. Najlepsi mogą wyjechać od nas nawet z 3,5 tysiącami złotych. Czekają na nich także nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsorów turnieju.

"Wirująca Strefa" to jedyna taka taneczna impreza w naszym mieście. Co roku cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Warto tam zajrzeć.