Takiej szkoły przetrwania chyba nikt z 36 uczestników programu "You Can Dance - Po prostu tańcz!" jeszcze nie przeszedł. A to był po prostu koszmar. Nie tylko pot i łzy. Polała się też krew. I to krew białostoczanki.
Michał Piróg wziął się ostro za trenowanie młodych tancerzy. Warsztaty taneczne, które odbyły się jakiś czas temu w Barcelonie nie miały nic wspólnego z wakacyjną sielanką. Był pot, zmęczenie i krew. Były też pierwsze łzy. I nie były to łzy szczęścia. Radość jednych mieszała się ze smutkiem drugich.
Dziesięciu uczestników musiało wrócić do Polski… Na szczęście nie było tam nikogo z naszej piątki. Ada Kawecka, Justyna Banasiak, Błażej Górski, Gabriel Piotrowski i Karol Niecikowski tańczą dalej.
Podczas środowego programu przy wykonywaniu jednej z figur Ada z Białegostoku przypadkowo otrzymała od swojego partnera potężny cios! Osunęła się na ziemię, zasłaniając zakrwawioną twarz. Musiał interweniować lekarz. Sprawa wyglądała bardzo poważnie. Wszyscy bali się o zdrowie dziewczyny. Jednak kontuzja nie zaważyła negatywnie na jej dalszym udziale w programie.
Przypomnijmy kim są "nasi" uczestnicy programu. Wszyscy tańczą w białostockim Studiu Tańca Fair Play.
Adrianna jest najmłodszą uczestniczką programu. Ma zaledwie 16 lat, a swoim tańcem zachwyciła wszystkich. Od września uczęszcza do VIII Liceum Ogólnokształcącego. Oprócz tańca, uwielbia teatr.
Justyna od roku mieszka w Białymstoku. Uwielbia tańczyć hip hop. Ma 22 lata. Pochodzi ze Szczecina. Wcześniej występowała m.in. w Teatrze Muzycznym w Gdyni, w musicalu "Fame".
Gabryś ma 18 lat i nie zacząłby tańczyć, gdyby nie mama. To ona wysłała go na pierwsze zajęcia. Miał wtedy 8 lat. Obecnie uczy się w IV LO i praktycznie cały swój wolny czas poświęca na taniec.
Karol ma 24 lata, w programie jest po raz drugi. Pojawił się już w I edycji. Wtedy jednak odpadł zaraz po warsztatach w Paryżu. Jest jednym z założycieli Studia Tańca Fair Play. Należy też do tzw. "szlachty" tworzącej Fair Play Crew. Charakteryzuje go... burza kręconych włosów.
Błażej "Bzyga" Górski uczy się w technikum mechanicznym. Tańczy od dwóch lat i bez tańca nie wyobraża sobie życia. Ma już spore grono fanek. Nie tylko w Białymstoku. Zapytany, czy Białystok możemy nazwać kolebką tańca nowoczesnego odpowiada:
- Tak, dokładnie tak można powiedzieć o naszym mieście.
Zgadzają się z nim pozostali uczestnicy programu.
Jak poradzą sobie w kolejnych eliminacjach? Czy przejdą do finałowej 16? Mam przeczucie, że tak. To świetni ludzie i doskonali tancerze. A jak Wam się wydaje? Jak poradzą sobie "nasi"? Dowiemy się już niedługo. Póki co zostaje nam trzymanie kciuków.
(uk)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?