Ranna przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.
- Trafiła do nas z urazami wielonarządowymi. Jej stan jest bardzo ciężki - informuje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik USK.
Pod opieką lekarzy jest też kierowca tira, który uczestniczył w wypadku. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Do dramatycznego wypadku doszło w niedzielę na trasie Białystok - Bobrowniki. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że po godzinie 13 na wysokości miejscowości Tatarowce (gmina Zabłudów) opel zafira zjechał na przeciwległy pas ruchu na prostym odcinku drogi i zderzył się czołowo z ciężarówką. Osobówką na monieckich numerach rejestracyjnych podróżowała pięcioosobowa rodzina: 30-latek, 29-latka z trójką synów w wieku 3,5 i 9 lat. Po zderzeniu tir przewożący materiały budowlane znajdował się w rowie. Kierujący nim 38-letni obywatel Ukrainy o własnych siłach wydostał się z pojazdu. Policja informowała, że był on trzeźwy. Mężczyzna skarżył się na ból nogi i w takim stanie został odwieziony do szpitala.
Rozbity opel znajdował się po przeciwległej stronie jezdni. W chwili przyjazdu straży pożarnej zwłoki jego kierowcy leżały obok samochodu. Na tylnym siedzeniu w zakleszczonym pojeździe znaleziono ciała trójki dzieci. Z uwagi na liczne obrażenia nie można było im już pomóc. Działania służb ograniczyły się do wydobycia zwłok chłopców z wraku przy użyciu narzędzi hudraulicznych.
Wypadek przeżyła jedynie 29-letnia matka, którą karetka zabrała do szpitala.
Jak udało nam się ustalić, ofiary to mieszkańcy jednej ze wsi w gm. Jasionówka. W chwili wypadku jechali odwiedzić krewnych.
- To tragedia na ogromną skalę. Znałem tych ludzi osobiście. To kochająca się rodzina, wnuki były uwielbiane przez dziadków - mówi Leszek Zawadzki, wójt gm. Jasionówka. Gmina zadeklarowała pogrążonym w żałobie bliskim zmarłych pomoc prawną i psychologiczną.
Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności zdarzenia.
Zobacz także: Wasilków. Wypadek śmiertelny na DK19. Mercedes wbił się pod ciężarówkę. Jedna osoba nie żyje (zdjęcia)
- Wszczęliśmy śledztwo w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - powiedział w poniedziałek Karol Radziwonowicz, Prokurator Rejonowy w Białymstoku. - W celu ustalenia przyczyn zgonu pokrzywdzonych zasięgniemy opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej.
Sekcja zwłok ofiar wypadku ma się odbyć w najbliższych dniach.
W poniedziałek od godz. 13 w miejscu wypadku droga będzie ponownie zablokowana przez około godzinę ze względu na wyciąganie ciężarówki z rowu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?