Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te grzyby zabijają! Zobacz jak je rozpoznać

stef
W mazurskich lasach trzeba być ostrożnym

Zupa z kurek czy krem z borowików to tylko niektóre z przysmaków miłośników grzybów. W mazurskich lasach można spotkać wielu zbieraczy. Ale mówią, że w tym roku nie ma urodzaju na leśne przysmaki.

Większość robaczywa

Jan Szurka zbiera grzyby od dziecka. Na wyprawę do lasu wstaje już o 4 rano i potrafi spędzić w nim cały dzień.
- Ten rok jest bardzo słaby. Niby są podgrzybki, prawdziwki czy kołpaki, ale większość z nich jest robaczywa. W lasach jest sucho i dlatego za bardzo nie ma czego zbierać - przyznaje Jan Szurka.

Zdaniem ełckich grzybiarzy to nie jedyna przyczyna niewielkiej ilości grzybów. Winni są też ludzie. Niszczą nie tylko ściółkę, ale i trujące grzyby.
- Na grzyby do lasu chodzę sam. Lubię ciszę , spokój. Jeśli widzę trujące, nie ruszam ich. Wiele osób niszczy je. A nie wszyscy wiedzą, że muchomor czerwony żyje w symbiozie z borowikiem. Jeśli nie będzie więc muchomorów, będzie też mniej borowików - dodaje Jan Szurka.

Mimo że grzybiarze narzekają na słabe zbiory, na ełckich straganach możemy kupić leśne przysmaki. Za ważący nieco ponad pół kilograma pojemnik kurek musimy zapłacić 10 zł.

Pomyliła kanię z muchomorem

- Nie ryzykujmy i nie jedzmy grzybów, których nie znamy. Lepiej je wyrzucić - radzą pracownicy sanepidu.

Czasami o pomyłkę nietrudno. W połowie sierpnia przekonała się o tym 58-letnia mieszkanka powiatu nidzickiego. Kobieta była przekonana, że zbierała kanie. Niestety w koszyku grzybów znalazł się także muchomor sromotnikowy. - Do szpitala trafiła dopiero po kilku dniach po zjedzeniu grzybów - mówi Elżbieta Łabaj, rzeczniczka wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Olsztynie. - Jej stan był na tyle poważny, że została przetransportowana do szpitala na Banacha w Warszawie. Tam przeszła przeszczep wątroby.

Dlaczego kobieta tak późno trafiła do szpitala?
- Przy zatruciach muchomorem sromotnikowym występuje faza pozornej poprawy, po której stan chorego gwałtownie się pogarsza - informują specjaliści.
58-latka to w tym roku na razie jedyna ofiara trujących grzybów na Warmii i Mazurach. Wszyscy mają nadzieję, że nie powtórzy się ubiegłoroczny, tragiczny scenariusz. - Wówczas z objawami zatrucia do szpitali trafiły trzy osoby. Niestety jedna z nich zmarła - dodaje Elżbieta Łabaj.

Jeśli nie jesteśmy pewni, jakie grzyby zebraliśmy, zawsze możemy skorzystać z pomocy pracowników sanepidu. W Ełku udzielają porad od poniedziałku do piątku, w godz. 8-12. Klasyfikatora grzybów możemy także spotkać na miejskim targowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna