Obecnie około pięciotygodniowe pieski mają za sobą ciężkie przeżycia. Zostały znalezione jeszcze ślepe na jednej z podbiałostockich wsi.
Początkowo opiekowała się nimi matka, ale pewnego dnia nie wróciła do dzieci. Co się z nią stało, nie wiadomo. Najprawdopodobniej zginęła, bo inaczej na pewno wróciłaby do dzieci. Na szczęście szczeniaki przed pewną śmiercią uratowali dobrzy ludzie.
Trafiły do jednej z białostockich lecznic weterynaryjnych. Tu zostały odchowane. Nadają się obecnie do adopcji, potrafią już samodzielnie jeść, są odrobaczone i odpchlone. Tylko brać i kochać! Do wyboru są chłopcy i dziewczynki, każdy szczeniak jest innego charakteru i umaszczenia.
Nie powinny wyrosnąć na duże pieski, ich mama sięgała do kolana. Szczeniaki potrzebują nowych domów jak najszybciej, nie mogą już bowiem zbyt długo pozostawać w lecznicy. Potrzebne są także Domy Tymczasowe, gdzie mogłyby czekać na adopcję.
Każdy, kto może przygarnąć psiaka na zawsze lub przynajmniej na jakiś czas, może dzwonić pod nr 505 97 84 39.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?