Tęczowy Białystok apeluje do białostockich szkół i uczelni. Chodzi o nowego ministra i osoby LGBT

Pod koniec września, premier Mateusz Morawiecki poinformował Polaków o rekonstrukcji rządu. Jedna ze zamian dotyczyła stanowiskach ministra edukacji oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Do tej pory funkcje te oddzielnie pełnili Dariusz Piontkowski oraz Wojciech Murdzek. Teraz ich miejsce zajmie Przemysław Czarnek, słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat LGBT czy roli kobiety w społeczeństwie.

Z nominacją Czarnka nie zgadza się wielu. Wśród nich jest m.in stowarzyszenie Tęczowy Białystok, które zdecydowało się wystosować do białostockich szkół i uczelni list z zapytaniem o to, czy podzielają poglądy nowego ministra edukacji (chwilowo jeszcze nie zaprzysiężonego z powodu zarażenia koronawirusem). Dyrektorów placówek i władze szkół wyższych pytają też o to, jak zamierzają chronić swoich podopiecznych.

Listy zostały wysłane do Uniwersytetu w Białymstoku, Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Politechniki Białostockiej, szkół podstawowych, liceów oraz zespołów szkół w Białymstoku.

W liście przywołują wypowiedzi Czarnka, które odbiły się sporym echem w całym kraju, m.in. tę z 3 sierpnia tego roku, która padła podczas wizyty w Radiu Maryja...

Nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu, pochodzi z tego samego korzenia, co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło II wojny światowej, zniszczenie Warszawy i zamordowanie powstańców. Korzeń jest ten sam.

...czy tę z 13 czerwca, która padła na antenie TVP Info.

Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym.

Przywołują w nim też badania według których 70 proc. młodzieży LGBT w Polsce ma myśli samobójcze, a nasz kraj w rankingu ILGA Europe za rok 2020 plasuje się na ostatnim miejscu wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej
jeżeli chodzi o sytuację osób LGBT.

Jak informuje Tęczowy Białystok, 83 proc. osób LGBT w Polsce boi się trzymać partnera za rękę w przestrzeni publicznej, 15 proc. z nich z nich w przeciągu ostatnich pięć lat doświadczyło przemocy fizycznej, bądź seksualnej z powodu swojej orientacji, a 42 proc. w przeciągu ostatniego roku było ofiarami znęcania werbalnego, niewerbalnego lub cyberprzemocy.

Marsz Równości w Białymstoku. Byliście na miejscu? Znajdźcie się na zdjęciach (zdjęcia)

Tęczowy Białystok do szkół i uczelni postanowił zwrócić się z następującymi pytaniami:

• Czy zgadzają się Państwo z poglądami głoszonymi przez Ministra Czarnka dot. osób nieheteronormatywnych?

Jeżeli nie:

• W jaki sposób Państwa szkoła dba o dobrostan psychofizyczny swoich uczniów?
• Czy w swoich działaniach uwzględniają Państwo zapotrzebowania młodzieży LGBT+?
• Czy w swoich działaniach zobowiązują się Państwo podjąć potrzebne kroki, by szkoła była miejscem bezpiecznym dla nieheteronormatywnych studentów?".

O komentarz poprosiliśmy samych odbiorców listu. Część z nich nie zapoznała się jeszcze z jego treścią, inni tematu komentować nie chcą.

- Każdy z nas ma swoje poglądy na wszystkie sprawy. To tyle - mówi Dariusz Naumowicz, dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku. - Jesteśmy szkołą absolutnie tolerancyjną. Nie ma u nas żadnej dyskryminacji, ani dodatkowych przywilejów. Wszyscy traktowani są jednakowo, ze względu na pochodzenie, przynależność religijną czy jakąkolwiek inną. Nie mam żadnych zgłoszeń, by ktoś czuł się odrzucany - dodaje.

Sprawę skomentowała także Politechnika Białostocka.

- Oficjalne pismo do Władz Politechniki Białostockiej nie wpłynęło - otrzymaliśmy jedynie maila, w dodatku bez imienia i nazwiska nadawcy, trudno więc odnosić się do stawianych w nim pytań. Zapewniam jednak, że Politechnika Białostocka dba o bezpieczeństwo każdego studenta - mówi Aleksandra Toczydłowska, rzecznik Politechniki Białostockiej.

Tęczowy Białystok utworzył zbiórkę na działania wspierajace LGBT+. Milcząca Większość zbiera na kolejne billboardy (ZDJĘCIA)