Ostatnie jego dni nie dają nam powodów do narzekań. Nad Białymstokiem i pozostałą częścią województwa świeci słońce, niebo jest niemal bezchmurne, a temperatura przyjemna. Nie można jednak tego powiedzieć o całym lecie.
Lipiec wprawdzie zaczął się od fali upałów, ale były one co i raz przerywane burzami i ulewnymi deszczami. W całym kraju norma opadów została przekroczona. Na przykład na Suwalszczyźnie o 25 proc. Efektem były lokalne podtopienia.
W połowie lipca mieliśmy ochłodzenie, a temperatura w niektórych miejscach spadła do 10-12 stopni. Potem wróciły upały i kolejne wyładowania atmosferyczne. Ich kres nastąpił pod koniec miesiąca. Wówczas temperatura w nocy w niektórych miejscach wynosiła zaledwie 7 stopni.
Najwyższą temperaturę w lipcu zanotowano 23 dnia tego miesiąca w Krakowie. Słupki rtęci skoczyły tam aż do 34 stopni.
Rekordowo ciepły był jednak sierpień.Tak wysokich temperatur w tym miesiącu nie było od 1998 roku. Tendencja ta dotyczy nie tylko Polski, ale też świata. Globalny rekord ciepła padł 22sierpnia. W miejscowości Mitriboh w Kuwejcie zanotowano aż 53 stopnie. W Polsce natomiast rekord padł 2 sierpnia we Wrocławiu. Temperatura wyniosła wówczas 33 stopnie.
Sierpień był też miesiącem stosunkowo suchym. W większości województw spadło jedynie trzy czwarte miesięcznej normy deszczu. Mimo to ulewy się zdarzały. 26 i 27 sierpnia przez Mazowsze i wschodnią część kraju przeszła fala silnych deszczy. W Warszawie, Białymstoku i okolicach miało miejsce kilka podtopień. Z kolei pod koniec miesiąca nasz region ogarnęły gęste mgły, co nieraz, zwłaszcza nad ranem, utrudniało życie kierowcom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
