Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten biznes wymaga inwestycji. Ale warto!

Kazimierz Radzajewski
- Rejs tratwą to prawdziwy kontakt z naturą. Płynie z prędkością 6 km dziennie. Mieszka się na tym, łowi ryby. Czysty relaks - mówi Mirosław Witkowski.
- Rejs tratwą to prawdziwy kontakt z naturą. Płynie z prędkością 6 km dziennie. Mieszka się na tym, łowi ryby. Czysty relaks - mówi Mirosław Witkowski. K. Radzajewski
Powiat moniecki. Gdy inni pukali się w głowy, on 10 lat temu kupił starą chałupę, przygotowywał pokoje. Mirosław Witkowski z Dolistowa jest nazywany prekursorem agroturystyki nad Biebrzą. Żyje z turystów. Dostatnio.

Opinia

Opinia

Katarzyna Śniecińska, pracownik PODR:
-Zawsze warto składać wnioski o dofinansowanie działalności przy obsłudze turystów. Nie należy się zrażać restrykcyjnymi przepisami, które już są łagodzone. Przy inwestycjach można odzyskać nawet 100 tys. zł poniesionych kosztów.

Witkowski jest jednym z ponad stu rolników w powiecie, którzy postawili na turystykę.
- Ziemię oddałem w dzierżawę, bo przy obsłudze turystów nie ma czasu na nic innego - mówi pan Mirek.

Witkowski i 30 innych gospodarzy wzięli udział w Forum Samorządowym, które w Dolistowie zorganizowała Fundacja Rozwoju Powiatu Monieckiego. Debata dotyczyła zagadnienia: "Turystyka i agroturystyka jako priorytetowe zadania powiatu monieckiego". Był to instruktaż pozyskiwania dotacji na rozwój gospodarstw.

- Ja już trzy razy składałem wnioski. Bezskutecznie. Więcej jest z tym zachodu niż korzyści - powiedział pan Mirek, który w swój "Ptasi folwark" inwestuje własne pieniądze.
Twierdzi, że nie boi się ryzyka.

- W sezonie przyjmuję pół tysiąca turystów i da się z nich wyżyć - żartuje.
Ale inwestycje są niezbędne. Witkowski ma 30 canoe i kajaki (po 1200 zł za sztukę). Wybudował trzy tratwy, każda kosztowała 5 tys. zł. Ma tuzin rowerów, urządził pole namiotowe i saunę. Nauczył się języków obcych, sam oprowadza gości po bagnach.

- Dochód przyzwoity, a ryzyko niewielkie, o ile nie wejdzie się w kredyty. Za to zajęcia jest dość dla całej rodziny - tłumaczy Witkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna