Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten samochód to melina i jednocześnie plac zabaw!

Kazimierz Radzajewski
Hondę ktoś porzucił kilka lat temu. Z auta zrobiła się pijacka melina i niebezpieczne miejsce do zabaw dla dzieci.
Hondę ktoś porzucił kilka lat temu. Z auta zrobiła się pijacka melina i niebezpieczne miejsce do zabaw dla dzieci. K. Radzajewski
Nie ma kary na właścicieli porzuconych aut.

Rozbebeszony wrak hondy tarasuje parking bloku nr 12A przy ul. Grodzieńskiej. Ruina renaulta szpeci wjazd pod blok przy ulicy Tuwima 2. To ohydny widok i złom. Takich gratów jest w Ełku więcej.

- Już pięć lat tu stoi. Nikt się do tej hondy nie przyznaje. Strażnicy miejscy nie reagują. Oni to tylko nazwiska dzieci spisują, żeby przepędzić je od tej ohydnej zabawki - twierdzi Mariusz Skindzier, mieszkaniec bloku przy ul. Grodzieńskiej.

- Szpetota. Parking blokuje. Właściciela łatwo można namierzyć, to przecież ktoś stąd - dodaje tak samo zbulwersowana Teresa Chabros.

Melina i zabawka
Z hondy została tylko karoseria. Przebite opony, szyby wybite, w środku śmietnik, nie ma tablic rejestracyjnych. To za mało jednak dla komendanta straży miejskiej Krzysztofa Skiby, który był zaskoczony naszą interwencją. - Auto musi wyczerpać wszelkie znamiona opuszczenia, żeby można je było nazwać wrakiem. Nawet usunięcie tablic rejestracyjnych nie świadczy o tym, że są to samochody wycofane z ruchu - tłumaczy Krzysztof Skiba.

Honda z podwórka na osiedlu Północ II ma nowych właścicieli.

- To melina dla pijaczków. A dzieci też bez problemu "uczą się jeździć" na tej ruinie, choć pełno tam szkieł i ostrych blach - twierdzą lokatorzy.

- Zapis ustawowy mówi, że naszym obowiązkiem jest odholowanie wraka tylko z ulic miejskich. Osiedlowe podwórka to nie nasz obowiązek - odrzuca odpowiedzialność komendant Skiba.

- Niemniej prowadzimy już czynności wyjaśniające i zmusimy właściciela do usunięcia auta - dodaje po chwili.

Areszt drogi. Lepszy szrot
Każdy, kto pozostawi wrak auta, musi się liczyć z konsekwencjami. Straż miejska nakłada karę do 500 zł i odwozi samochód na parking strzeżony. Doba pobytu w takiej przechowalni kosztuje 15 zł. Płaci właściciel, więc przeważnie szybko zabiera swoją własność. Zdezelowane auto trafia tam, gdzie powinno być wcześniej - na szrot.

W ubiegłym roku straż miejska z Ełku "zaaresztowała" w ten sposób ponad 40 aut. W tym - kilkanaście.

- Odholowaliśmy m.in. opla z ul. Mickiewicza, forda z osiedla Konieczki, daewoo z osiedla Północ II - mówi komendant Skiba.

My zaś zwracamy uwagę strażników na inny porzucony samochód. Żółty renault kangoo stoi na parkingu przy ul. Tuwima 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna