Teraz chcemy odgryźć się Holandii. Wypowiedzi po meczu Polska - Chorwacja

Aleksandra Jagieło (przyjmująca reprezentacji Polski).
Cieszymy się, że po wczorajszym meczu, który był ciężki, wyciągnęłyśmy wnioski i wygrałyśmy 3:0. Obu spotkań nie ma co porównywać, z Hiszpanią po dwóch setach totalnie odpuściłyśmy i pozwoliłyśmy rywalkom się podnieść. Dziś, choć w trzecim secie było ciężko, zebrałyśmy się i końcówka należała do nas. Najważniejsze, żebyśmy same grały na swoim poziomie.
Już po raz kolejny powtarzam, że tak naprawdę nie miałyśmy żadnego problemu z grą przy tak wielkiej, gorącej publiczności. Wręcz przeciwnie to dla nas wyróżnienie. Jutro przystąpimy do meczu z Holenderkami bardzo skoncentrowane i wierzę, że się im zrewanżujemy za dwie ostatnie porażki.

Ana Grbac (kapitan reprezentacji Chorwacji):
- Gratulacje za wspaniałą publiczność, przy takich kibicach gra się wspaniale. Niestety nie dałyśmy dziś dobrego przedstawienia. Wiedziałyśmy, że dwa pierwsze spotkania będą najtrudniejsze. Choć jesteśmy daleko od awansu do następnej fazy, nic nie jest jeszcze stracone. Mamy kilka rzeczy szybko do poprawienia. W naszej drużynie tkwi dużo rezerw, by grać lepszą siatkówkę. Jutro czeka nas decydujący mecz z Hiszpanią, teoretycznie mniej groźnym przeciwnikiem niż Holandia i Polska. Jednak nie wierzę w to, by to było łatwo spotkanie. W eliminacjach mistrzostw świata z trudem pokonaliśmy ten zespół 3:2.

Anna Barańska (kapitan reprezentacji Polski):
- To spotkanie było znacznie lepsze niż wczoraj. Weszłyśmy na boisko bardziej skoncentrowane i z uśmiechem na twarzy. To było przepisem na zwycięstwo w tym spotkaniu. Znacznie lepiej dziś zagrywałyśmy. Ten element przyniósł nam sporo punktów. Jutro czeka nas mecz z najgroźniejszym rywalem, Holandią. Dziś będziemy ta drużynę oglądać i analizować. Chcemy się Holenderkom odgryźć za porażki z tego sezonu.

Miroslav Aksentijrvic (trener reprezentacji Chorwacji):
Polska grała dziś bardzo dobrze, my choć spisaliśmy się lepiej niż w pierwszym spotkaniu z Holandia, nie znaleźliśmy sposobu na rywala. Mieliśmy dobre momenty, ale nie udało się sprawić, by trwało to dłużej. Honorem dla mojej drużyny jest grać przy tak wspaniałej atmosferze. Co się zdarzy w meczu Polska - Holandia? Trudno powiedzieć. Na pewno waszym dużym atutem jest publiczność. Niemniej Holandia pokazała bardzo wysoki poziom siatkówki. Polska również zagrała dziś dobrze, jednak by pokonać Holenderki, musi być jeszcze lepsza.

Jerzy Matlak (trener reprezentacji Polski):
Cieszę się, że nie trzeba czekać na jutrzejszy dzień, by mieć pewność, że zagramy w następnej rundzie, mam nadzieję, że tak jak dzisiaj, a raczej coraz lepiej. Ten mecz był miernikiem naszej wartości. Mimo że przeciwnik nie stawił wielkiego oporu, to jednak dlatego, że zagraliśmy konsekwentnie w różnych elementach: zagrywką, na początku blokiem, a potem także atakiem. Jeśli tak będzie dalej, to wszystko przed nami. Oby nie było powrotu do tego, co zdarzyło się w pierwszym dniu, gdy mimo zwycięstwa wszyscy wychodzili z meczu trochę zdegustowani. Dziewczyny same wiedzą, co wtedy się działo. Jeżeli Holenderki zagrają z nami tak jak przez cały sezon, czyli bardzo solidnie, to wiadomo że musimy zagrać lepiej niż dziś. To jest firma, zespół, który trenuje ze sobą pięć lat i niczego nam nie ułatwi.