Kierowcy na polskich drogach wymyślają coraz to nowe sposoby na uniknięcie mandatu za przekraczanie prędkości. Zaczynając od CB-radia, na laserowych jammerach, czyli urządzeniach zagłuszających i namierzających sprzęt laserowy służący do mierzenia prędkości, kończąc. Jak napisał "Dziennik Gazeta Prawna", kierowcy na takie nowinki wydaja rocznie 500 mln zł. Jednak policjanci wprowadzają nowsze sposoby walki z piratami.
Do niedawna najskuteczniejszą metodą walki z przestępcami drogowymi były nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami. Niedługo jednak policjanci będą mieli lepszy sposób. Będą to bramki, które mierzą średnią prędkość przejazdu na wyznaczonych odcinkach.
- Takie rozwiązanie ma przyzwyczaić polskich kierowców do utrzymywania stałej, rozsądnej prędkości zamiast naprzemiennego hamowania na widok policjanta czy fotoradaru i przyspieszania po ich minięciu - mówią policjanci.
Dzięki temu wypadków ma być mniej. Bramki - testy stoją już w pobliżu Katowic i wylotówek w kierunku Krakowa i Katowic.
Jak napisał "Puls Biznesu" na autostradzie A1 z Gdańska na południe kierowcy będą mogli zostać ukarani za jazdę z nadmierną prędkością, ponieważ pojawią się tam urządzenia mierzące prędkość. Dodatkowo ma być rejestrowana godzina wjazdu na autostradę i wyjazdu, co umożliwi wyliczenie średniej prędkości jazdy. Monitorowanie prędkości zapowiada także Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Możliwe, że filmy z kamer, w które wyposażone są samochody egzaminacyjnych WORD, rejestrujące, co dzieje się dookoła, będą przekazywane lokalnym drogówkom.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?