Tłumów nie było

Monika Januszko z Topolan nie spieszyła się. Wniosek złożyła wczoraj przed godz. 13 w Białymstoku w Biurze Wsparcia Inwestycyjnego Podlaskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wiedziała, że nie będzie tak "gorąco" jak w przypadku programu "Modernizacja gospodarstw rolnych". Jak mówi, nie miała zbyt dużo pracy przy wypełnianiu wniosków, skorzystała z usług wyspecjalizowanego biura. Na co zamierza przeznaczyć pieniądze, które otrzyma? Chce dokupić ziemi. Obecnie gospodaruje na 13 hektarach. Dzięki programowi może uda się powiększyć gospodarstwo o 3-4 hektary.

Będą pieniądze na maszyny

Artur Rykaczewski ze wsi Białystoczek (powiat Sokółka) też złożył wczoraj wniosek - i również w Białymstoku. Z domu wyjechał o 6 rano. Był 15 w kolejce. W sumie zebrało się około 30 osób. Grupka ta została szybko obsłużona i później młodzi rolnicy składali wnioski na bieżąco. Jak mówi gospodarz ze wsi Białystoczek, przygotowanie wszystkich niezbędnych dokumentów zajęło mu około tygodnia. Za pieniądze, które otrzyma, zamierza kupić ciągnik i niezbędne w gospodarstwie maszyny. Posiada on 20 hektarów gruntów, zajmuje się m.in. produkcją mleka.

Kupi nowoczesny pług

Krzysztof Wojtkowski ze wsi Miodusy Pokrzywne (gm. Perlejewo) korzystał z poprzedniego programu "Ułatwianie Startu Młodym Rolnikom". Wspomina go dobrze. Dzięki otrzymanym funduszom mógł bardziej zmechanizować gospodarstwo. Dokupił kilka maszyn (m.in. pług, rozsiewacz do nawozów). Bo choć te podstawowe sprzęty posiadał w swoim gospodarstwie, dzięki programowi mógł kupić bardziej nowoczesne i wydajne.

- Szkoda, że kwota była taka niewielka - mówi Krzysztof Wojtkowski. - Bo przydałoby się nie 50, ale 500 tys. zł.

Większe pieniądze można otrzymać w ramach programu "Modernizacja Gospodarstw Rolnych" i listopadzie minionego roku złożył odpowiedni wniosek. Jednak programu tego (pod względem organizacyjnym) nie ocenia dobrze. Przez tydzień musiał stać w kolejce.

Będzie można składać

Fundusze, podobnie jak było to w innych programach, zostały podzielone na tzw. koperty wojewódzkie. ARiMR będzie więc przyjmować wnioski do 120 proc. określonego limitu.

Wczoraj w białostockim Biurze Wsparcia Inwestycyjnego Podlaskiego Oddziału Regionalnego ARiMR zainteresowanie było umiarkowane. Wpłynęło blisko 80 wniosków. Ale rolnicy mogą również przesyłać je pocztą lub składać w biurach powiatowych ARiMR.