Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra gra i zwycięstwo koszykarzy Siarki Jezioro Tarnobrzeg.

Piotr SZPAK [email protected]
W drużynie Siarki jezioro Tarnobrzeg zagrał nowy Amerykanin, 23-letni mierzący 191 cm wzrostu Johnathon Nicholas Tiller.
W drużynie Siarki jezioro Tarnobrzeg zagrał nowy Amerykanin, 23-letni mierzący 191 cm wzrostu Johnathon Nicholas Tiller. Marcin Radzimowski
Koszykarze Siarki Jezioro Tarnobrzeg wreszcie wlali w serca swoich kibiców trochę optymizmu. Po dobrym spotkaniu pokonali wczoraj rywali Koszalina, z którymi niebawem zagrają w Tauron Basket Lidze.

AZS Koszalin - Siarka Jezioro Tarnobrzeg 79:81 (24:17, 17:21, 16:16, 22:27).

Siarka Jezioro: Corbett 17 (3x3), Piechowicz 8, Doaks 8, Barycz 7 (1x3), Tiller 4 - Karnowski 14, Miller 10, Rabka 8, Wyka 5 (1x3).

To był wreszcie dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny. Nim jednak rozpoczęła się gra koszykarze Siarki Jezioro musieli odstać swoje w korku przed Warszawą, dlatego spotkanie rozpoczęło się z godzinnym opóźnieniem.

W naszym zespole po raz pierwszy zagrał nowy Amerykanin, 23-letni mierzący 191 cm wzrostu Johnathon Nicholas Tiller, który w naszej drużynie zastąpił odesłanego do USA Jamesa Heltona. Tiller, który pochodzi z Atalanty przyleciał do Polski w czwartek, a w piątek zagrał po raz pierwszy i to zagrał dobrze. Ma u nas przebywać przez dwa tygodnie po czym trener Dariusz Szczubiał zadecyduje o jego przydatności do drużyny. Na podstawie jednego meczu i to w najtrudniejszym czasie aklimatyzacji trudno cokolwiek powiedzieć o faktycznych umiejętnościach Tillera, ale robi on bardzo dobre wrażenie. Wczoraj także po raz pierwszy w naszym zespole zagrał Przemysław Karnowski. Mierzący 214 cm wzrostu reprezentant Polski do lat 18 rozegrał bardzo dobre spotkanie i już wiadomo, że będzie silnym punktem drużyny. To właśnie ładny rzut Karnowskiego oddany na 10 sekund przed końcem meczu przy stanie 79:79 zadecydował o wygranej "Jeziorowców". W naszej drużynie najskuteczniejszym był La Marschall Corbett, który zdobył 17 punktów, w tym trzykrotnie trafił zza łuku. Kolejny raz z bardzo dobrej strony zaprezentował się filigranowy Wendell Miller, który popisywał się błyskotliwymi akcjami kończonymi celnymi rzutami, bądź też dokładnymi podaniami do kolegów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie