Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To bubel, a nie droga!

KatarzynaPatalan-Brzostowska [email protected]
– Ta droga to dla nas utrapienie na całe życie – mówi zrezygnowany Mariusz Szabłowski, który ma utrudniony dojazd do domu. – Tracę już na to wszystko siły.
– Ta droga to dla nas utrapienie na całe życie – mówi zrezygnowany Mariusz Szabłowski, który ma utrudniony dojazd do domu. – Tracę już na to wszystko siły.
Kończą się prace na obwodnicy.

Najpierw walczyli o niższy mostek. Udało się. Teraz chcą utwardzonej drogi zjazdowej, bo grzęzną na niej auta.

Przez dwa lata budowy tej drogi zniszczyłem dwa samochody - podkreśla zdenerwowany Mariusz Szabłowski, mieszkaniec wsi Sędziwuje w gm. Zambrów. - Obwodnica to dla nas utrapienie na całe życie.

Trudny dojazd do domu
Do gospodarstwa państwa Szabłowskich prowadzi jeden ze zjazdów z budowanej obwodnicy Zambrowa. Mimo trwających nadal tam prac, wykonawca dopuścił wspomnianą drogę do ruchu.
- Zapytałem kierownika budowy, czy to już tak będzie wyglądać, a on mi odpowiedział, że tak - tłumaczy Szabłowski. - A ta droga jest tragiczna. To jedyny sposób na dojazd do mojego domu i do leżących wokół pól uprawnych.

Droga położona jest na wysokim nasypie, w którym już po pierwszych deszczach pojawiły się ogromne wyrwy.

- Z tego co wiem, to ten dojazd miał być wykonany z kruszywa naturalnego - wyjaśnia wzburzony Szabłowski. - I wygląda to właśnie tak, że gdy tylko popada deszcz, to tworzą się ogromne koleiny. Ostatnio ledwie przejechałem tędy, a moje dzieci miały buty pełne błota.

Szabłowki zwraca uwagę, że wspomniany zjazd to jedyny dojazd do pól, a sezon prac polowych zacznie się lada moment.

- Jak wjadą tu ciężkie ciągniki z przyczepami to już zupełnie odetną nam możliwość dojazdu do domu - obawia się.

To droga serwisowa
- Poprawimy tę drogę - zapewnia Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W planach jest to droga serwisowa - żwirowa. Ona została dopuszczona do ruchu, ale nie została jeszcze skończona - wyjaśnia.

Rzecznik zapewnia, że dojazd do posesji państwa Szabłowskich zostanie wzmocniony i utwardzony. Droga będzie przystosowana do lokalnego ruchu.

Mieszkańcy Sędziwuj zwrócili też uwagę, na fakt, że w nasypach pojawiły się ogromne wyrwy.
- Zakończenie prac przy obwodnicy planujemy na koniec czerwca - dodaje Malinowski. - Nikt nie odbierze inwestycji w takim stanie. Wykonawca poprawi wszystkie usterki - zapewnia.

Z mostku w wodę
- Jedni się cieszą z obwodnicy, a my ciągle mamy kłopoty - dodaje Katarzyna Grądzka, właścicielka sklepu spożywczego w Sędziwujach. - Nie dość, że usypali drogę wysoką, to jeszcze nie ma żadnych przepustów. Cała woda z drogi leje mi się na posesję. Na tym nie koniec. Różnica w poziomach między drogą a podwórkiem jest tak duża, że dostawcy nie chcą przywozić mi towaru, bo niszczą auta.
O wysokiej drodze i mostku sąsiadującym ze sklepem pani Katarzyny już pisaliśmy.

Na początku budowy obwodnicy inwestor chciał wybudować mostek nad niewielka rzeczką, który miał być bardzo wysoki. Dla Grądzkiej to byłby dramat, bo zjazd na jej posesję z tak wysokiej drogi utrudniłby jej wjazd na podwórko.

- Po licznych interwencjach udało się go obniżyć o ponad 60 cm - tłumaczy. - A teraz znów problem z drugim dojazdem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna