Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To było bestialstwo, zabijano dorosłych i dzieci

Tomasz Dudziński
Marzec 1945 r. Ekshumacja ofiar zamordowanych w lesie „Kosówka”.
Marzec 1945 r. Ekshumacja ofiar zamordowanych w lesie „Kosówka”. Zbiory Grajewskiej Izby Historycznej
Rozstrzelali całe rodziny wraz z małymi dziećmi, łącznie ponad 120 osób.

W czasie II wojny światowej po raz pierwszy w dziejach ludzkości dokonano eskterminacji ludności cywilnej na tak wielką skalę.

Ludność obecnego powiatu grajewskiego miała nieszczęście doświadczyć aż dwu okupacji. Najpierw sowieckiej w okresie od września 1939 r. do czerwca 1941 r., a następnie niemieckiej, od czerwca 1941 do stycznia 1945 r. W obu przypadkach okupanci stosowali na wielką skalę terror i choć przybierał on różne formy, to jego głównym celem było całkowite zniewolenie, a w konsekwencji eksterminacja narodu polskiego.

W okresie okupacji sowieckiej były to m.in. deportacje całych rodzin w głąb ZSRR i egzekucje po fikcyjnych procesach sądowych. Niemieccy agresorzy podobnie, stosowali masową wywózkę ludności polskiej, tyle że na roboty w głąb III Rzeszy oraz jej likwidację w obozach śmierci. Ponadto przeprowadzali liczne pacyfikacje wsi oraz egzekucje, często o charakterze masowym. Miejscem tych ostatnich na obszarze byłego powiatu grajewskiego były lasy w okolicach wsi Kosówka, Bogusze i Prostki.

Obóz w Boguszach, będący największym spośród kilku istniejących na terenie powiatu grajewskiego, powstał jako obóz żołnierzy sowieckich po ataku Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 r. Zamknięto w nim kilkadziesiąt tysięcy jeńców przetrzymywanych początkowo pod gołym niebem, potem w prowizorycznie zadaszonych dołach. Wśród nich spotykało się także Polaków, którzy w wyniku poboru w latach 1939-1941 znaleźli się w szeregach Armii Czerwonej. Polacy na ogół, po interwencji rodzin, byli z obozu zwalniani, choć czasem trwało to dość długo. Ze względu na bardzo ciężkie warunki (głód, choroby zakaźne) jeńcy pozbawieni opieki lekarskiej umierali w zastraszającym tempie. Tych, którzy przetrwali, czekała śmierć w masowych egzekucjach przeprowadzanych przez władze obozu w lesie "Kosówka". Według niektórych szacunków spoczęło tam około 23 tys. osób. Obóz jeńców sowieckich zlikwidowano w marcu 1942 r., a pozostałych przy życiu żołnierzy (ok. 4000) wywieziono na terytorium Prus Wschodnich.

Jednak otoczony kolczastymi zasiekami i opasany wartowniami teren długo nie pozostawał pusty. Już jesienią 1942 r. spędzono tam na krótko kilka tysięcy Żydów z likwidowanych gett, by sukcesywnie, w kilku transportach przerzucić ich potem koleją do obozu śmierci w Treblince.

Przez pewien czas na przełomie lat 1943 i 1944 r. w obozie w Boguszach przetrzymywano także ok. 7-10 tysięcy jeńców włoskich. Wprawdzie grupowych egzekucji im oszczędzano, ale i tak fatalne warunki bytowe i choroby przyczyniały się wśród nich do bardzo wysokiej śmiertelność. Pozostałych przy życiu Włochów jesienią 1944 r. jeńców wywieziono na zachód.

W ich miejsce spędzono mieszkańców powiatu grajewskiego z terenów, gdzie przebiegała nowa linia frontu. Po krótkim pobycie w obozie w większości zostali oni wywiezieni na roboty przymusowe w głąb Niemiec. Obóz w Boguszach ostatecznie zlikwidowano w styczniu 1945 r.

Kolejny z obozów zlokalizowany był w Podlasku. Warunki bytowe w tym w obozie pracy przymusowej, w porównaniu z boguszowskim były zdecydowanie lżejsze. Na niewielkiej przestrzeni otoczonej parkanem z drutu kolczastego i pilnie strzeżonej stale przetrzymywano około 80 osób. Byli to zarówno jeńcy sowieccy, włoscy, jak i Polacy, dla których zarezerwowano jeden barak. Więźniów polskich po maksymalnie kilku tygodniach pobytu w większości przypadków albo zwalniano do domów, albo kierowano na roboty do Niemiec. Jednak nie dane im było w tym czasie próżnować. Wszystkich zdolnych do pracy pędzono do przeładunku przesyłek kolejowych oraz układania torów.

W mieście Grajewie w okresie okupacji niemieckiej istniały dwa obozy przejściowe. Pierwszy utworzony jesienią 1941 r. przy ul. Kolejowej składał się z 18 drewnianych baraków, w których znajdowały się trzypiętrowe prycze do spania. Do tego obozu przywożono transportami kolejowymi z terenu całej przedwojennej Polski osoby przeznaczone na roboty przymusowe w III Rzeszy. Na ogół po kilku dniach, przerzucano ich dalej do docelowych miejsc przymusowej pracy.

Drugi z grajewskich obozów założony w lipcu 1941 r., funkcjonował aż do stycznia 1945 r. Był to obóz karny, spełniał także rolę obozu przejściowego i aresztu śledczego. Mieścił się on w budynkach zajmowanych obecnie przez Dom Pomocy Społecznej przy ul. Nowickiego. W budynku mieszkalnym znajdowały się cztery niewielkie sale, w których przetrzymywano jednorazowo nawet do 100 więźniów.
Obóz spełniał często rolę aresztu, gdy brakowało miejsca w piwnicach dawnej remizy strażackiej.

Przetrzymywano w nim także osoby wywożone na roboty przymusowe. Osadzano w nim także mieszkańców Grajewa i okolicznych miejscowości, którzy dopuścili się naruszeń przepisów okupacyjnych. Szacuje się, że w okresie istnienia tego obozu przeszło przez niego ok. 3500 osób.

Warunki bytowe w nim były ciężkie, spano na podłodze, a do tego dochodził brak podstawowych urządzeń sanitarnych i kiepskie wyżywienie. Na porządku dziennym były przesłuchania i bicie. Wprawdzie rodzinom więźniów pochodzących z najbliższej okolicy udawało się czasem podesłać im czystą bieliznę, skromne paczki żywnościowe czy ważne wiadomości, ale były to sytuacje sporadyczne.

Więźniowe w obozie żyli w nieustającym stresie. Ekspedytowano ich jak bydło większymi partiami nie tylko do miejsc przymusowych robót czy innych więzień, ale także do obozów koncentracyjnych. Wielu z nich wywożono z nienacka do lasu "Kosówka" i tam rozstrzeliwano.

Oddziały 50 Armii Radzieckiej wkroczyły do Grajewa 23 stycznia 1945 r., co definitywnie zakończyło niemiecką okupację. Nim jednak do tego doszło, trzy dni wcześniej, 20 stycznia 1945 r., hitlerowcy urządzili prawdziwą masakrę miejscowej ludności w lesie "Kosówka". Rozstrzelali wówczas całe rodziny wraz z małymi dziećmi, łącznie ponad 120 osób. Ciała pomordowanych w lesie "Kosówka" oraz koło Starych Prostek ekshumowano w marcu 1945 r. i pochowano w mogile zbiorowej na grajewskim cmentarzu.

Według ustaleń Biura Odszkodowań Wojennych w pow. grajewskim stwierdzono podczas II wojny światowej 5366 przypadków pozbawienie życia i kolejne 216 prawdopodobnych.

Natomiast bezpośrednie represje dotknęły 9438 osób, z których 545 pozbawiono wolności, 2392 wywieziono na przymusowe roboty, a 6499 wysiedlono i wywieziono z miejsca zamieszkania.

Tomasz Dudziński jest dyrektorem Grajewskiej Izby Historycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna