Największym wyzwaniem w Rosji były olbrzymie kilometry, na których trwała akcja - mówi st. kpt. Adam Popławski, odznaczony za udział w tych działaniach.
Znalazł się wśród wyróżnionych i odznaczonych, których nagrodzono podczas czwartkowego podsumowania funkcjonowania ochrony przeciwpożarowej województwa podlaskiego w 2010 r. Do tego grona weszli m.in. ci, którzy brali udział w akcji ratowniczej podczas powodzi na południu kraju, wtedy gdy na torach w Białymstoku wybuchły cysterny z gazem oraz w akcji gaśniczej podczas wielkich pożarów lasów i torfowisk w Rosji w sierpniu. To właśnie w tej ostatniej brał udział st. kpt. Adam Popławski.
- Byłem odpowiedzialny za łączność między sztabem a miejscem akcji, gdzie były samochody bojowe - opowiada kapitan. To właśnie za to otrzymał odznaczenie.
Takich trudnych akcji podlascy strażacy mieli o wiele więcej. Jedną z nich był wielki pożar, który wybuchł w kwietniu w kompleksie hotelowym Dwór Soplicowo w Białowieży. W działaniach, które trwały kilkanaście godzin, udział wzięło 187 strażaków. Od maja do lipca 400 podlaskich strażaków uczestniczyło w skutkach zwalczania powodzi.
Jednak najgroźniejszą akcją ratowniczą w województwie podlaskim w 2010 roku, była ta prowadzona na początku listopada w Białymstoku. Na torach blisko centrum miasta i osiedli mieszkaniowych zderzyły się ze sobą dwa składy pociągów towarowych. Pożar objął torowisko, uszkodzone cysterny i wyciekające paliwo. Doszło do dwóch wybuchów. Na szczęście nie było ofiar w ludziach. Strażacy zapobiegli katastrofie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
