Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To i owo

Redakcja
Białystok. Rozmowa z Czeskiem Tarasewiczem, mieszkańcem okolic ulicy Młynowej

Co tam słychać, panie Czesiu?

- Żep cóś spećjalnego, to i nic. Wreszcie mamy lato jak należy.

Jeśli chodzi o pogodę, to z tym różnie jednak.

- O pogodzie ja nie mówie. Ona wariujonca od dłuzższego czasu i do normalnosci najpodobniej nigdy już nie wróci. Ludzi swiat źniszczyli… nawiasowo mówionc niszczo dalej nu i temu lepiej być nie bendzie, tylko corez gorzej, co jest sprawo całkowicie oczewisto. Niezadługo, dejmy na to na ten przykład, wode możem mieć na kartki.

Póki co, na razie są powodzie, podtopienia…

- Najpodobniej każda dłuższa susza takim czymsć sie rozpoczyna. I by należno te nadmierne wode zamagazynować, nu a u nas wogle sie o takim cóś nie mysli. Wody zawsze było pod dostatkiem, ale jednakowoż to sie już skonczyło. Dzisiej Polska jeszcze pod tym zglendem nie Afryka, nu nie dużo dla jej do Afryki już brakuje.

Co pan plecie!

- Czy on czasem cóś drugiego czyta, czego sam przypadkiem nie napisze? Naukowce bembnio o tym… dobra. Koncze temat, bo jak widze on sie w głowe puka. Przyjdzie nie zadługo czas na jak to mówi sie refleksie… mniejsze z tym. Wnuczek już do jego zwonił?

Jaki wnuczek? Ja mam tylko wnuczkę…

- Wszystko równo… a ona zwoniła?

Na to trochę jeszcze jest za mała.

- To ma szczenscie, nu bo do mnie zwonił, kawał skurczybyka.

Wnuk skurczybyk?!?

- Nu nie wnuk, tylko łobuz, co za jego sie podawał, rozumie? Chciał żep ja pinondzy dał dla jego, znaczysie pożyczył. Pytał o te moje prawe nogę, co ostatnio nie najzdrówsza… Ale ja po głosie poznał, że to nie mój Maciek a jakisć sukinsyn. - Ile potrzebujesz? - pytam, a on na to, że dziesienć patyki… tysionce znaczysie. I że przyszle zarez po piniondzy swojo dziewczyne. Sam jest trochu chory.

A pan na to co?

- Nu ja na to, że kajdanki na jo bedo czekać i na jego też tak samo… łobuz bluznoł tylko cienżkim słowem i rozmowa nasza sie skonczyła. Potem doszedł ja do wniosku, że nie mondrze wzioł postompił, gdyż ponieważ trzeba było nic nie mówić, tylko wzionć zazwonić na policie.

Rzeczywiście. Ale jeśli ten telefon był z komórki, to nietrudno dotrzeć do złodzieja.

- On nie tylko mało czyta, ale i alektroniko też nie żyje. Dzisiej możno kupić starter komórkowy za pienć złote, raz jego użyć, a potem wyrzucić. I szukaj wiatra w polu, jak to sie mówi. Na złodziejstwo taka jedna tylko rada - co tam kto nie mówi ani jak, nie dowietrzać, nie dowierzać i raz jeszcze nie dowierzać, rozumie? I nie dawać forsy dla posłańców, jeśli jaki wnuczek groszy pod nas chce, czy wnuczka, nu to sam, czy sama niechaj przyjdzie po gotówke. Nu i dobrze w totka jeszcze zagrać.

Słucham?

- On nie słyszał, że Białystok sie zrobił szczensliwcow stolico? Trzeci raz w tym roku nasze tu mieszkancy najgłówniejsze wygrane zagarneli, ostatnio dziewienc nawet milyony, czy jakoś tak cóś… co by zrobił, żep on wygrał taki piniondz?

Nie wiem… nie myślałem… nie gram.

- Nu ja też tak samo nie gram, bo nie wierze w los tak zwany szczenscia, ale z drugej znowuś strony któś wygrywa przecie… ale żep tak zagrał nu i wygrał, to nie wiedział by, co zrobić z to gotówko. Wiencej źjeść niż terez jem, by nie jad, żadnych żabow czy szlimakow też by nie wprowadził do komsumpci… chate własne mam, ganitur też tak samo do trumny…

No co pan, panie Czesiu złociutki! Z taką forsą pan o śmierci by zapomniał.

- Nu jak raz akurat. Szmierć jest od gotówki niezależna. Czy jo masz czy nie ma i tak wykitujesz kiedy przyjdzie pora.

Ale wcześniej mógłby pan troszeczkę sobie pożyć.

- Ot wymyslił. Uważa, że terez to ja nie żyje? Powiem tak - moje życie dla mnie sie podoba i by ja nie chciał zamienić jego na druge Z dużym groszem zawsze duże so kłopoty, a poza tym człowiek o nic by już nie zawalczał…

Jednak, mimo wszystko, chyba lepiej mieć niż nie mieć.

- Nu ja taki pewny tego by nie byłem. Majonc duże forse człowiek sie leniwy robi… chiba my by już i nie chodzili na te nasze polske, biezalkoholowe…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna