Pan Ryszard twierdzi, że auto należy do właściciela kamienicy, która sąsiaduje z pubem. O czwartkowym incydencie natychmiast poinformował policję oraz straż miejską. Interwencja problemu nie rozwiązała.
Samochód stoi przy Smętku do dziś.
- Pojazd stoi na prywatnej posesji, poza pasem drogowym, nie obowiązuje tu prawo o ruchu drogowym. Nie mieliśmy prawa ukarać właściciela auta, tylko pouczyć i policjanci to zrobili. Właściciel posesji swoich praw musi dochodzić z powództwa cywilnego - mówi Marzena Zacharska z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
- Nie wiemy dlaczego ten samochód został tam zaparkowany. Pewne jest to, że stoi poza drogą publiczną, tym samym my nie możemy go odholować - informuje Krzysztof Skiba, komendant Straży Miejskiej w Ełku.
Zdziwienia nie kryje właściciel Smętka. - Ktoś wjeżdża na moją posesję, parkuje, zostawia samochód i odchodzi. Ani policjanci, ani strażnicy miejscy nam nie pomogli. To jakiś absurd! - mówi Ryszard Wiecheć.
Posesja pomiędzy ul. Pułaskiego 19 a Pułaskiego 20 należy do właściciela Smętka od dwóch miesięcy. Teren miał być zagospodarowany, ma tam powstać pomieszczenie, gdzie będzie przechowywany sprzęt wodny, z którego korzystać będą goście pubu i hotelu. Właściciele najpierw chcieli uporządkować zaśmieconą działkę.
Teraz jednak nic nie mogą tam zrobić. Prace przerwano do momentu, kiedy zostanie usunięte zaparkowane tam auto. - Przez ten zastój tracę pieniądze. Swoich praw na pewno będę dociekać przed sądem - zapowiada Ryszard Wiecheć.
Z właścicielem samochodu zaparkowanego pod Smętkiem próbowaliśmy się skontaktować kilka razy. Nie było go na posesji i nie odbierał telefonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?