Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To jest jej świat

Paweł Chojnowski [email protected]
Genowefa Zagroba mieszka obecnie w fatalnych warunkach
Genowefa Zagroba mieszka obecnie w fatalnych warunkach P. Chojnowski
Zagroby Zakrzewo gm. Zambrów Dom pani Genowefy nie nadaje się do mieszkania, podczas wichury drzewo uszkodziło dach. Ale staruszka chce w nim zostać.

Pani Genowefa Zagroba nawet nie zdaje sobie sprawy, że grozi jej niebezpieczeństwo. Nie wie o tym, że upadający konar uszkodził poszycie dachu. Ciężko jest z nią porozmawiać, ponieważ całkowicie straciła słuch. Ale dobrze widzi i jest w stanie przeczytać to, co do niej się pisze.

Fatalne warunki
Dom jest w opłakanym stanie. W czasie deszczu woda leci na głowę.
- Nie nadaje się do zamieszkania - mówi Tadeusz Łada, sołtys wsi Zagroby Zakrzewo. - Dach został uszkodzony, kiedy podczas nawałnicy spadła na niego brzoza. Krokwie wytrzymały, ale w każdej chwili sufit może spaść na głowę. Wystarczy, że nasiąknie trochę bardziej wodą.
Gmina udostępniła pani Genowefie lokal zastępczy, dawne mieszkanie nauczycielskie w budynku byłej szkoły, ale po spędzonej w nim nocy kobieta wróciła do dawnego domu.
- Tam też tak samo - tłumaczy Genowefa Zagroba. - Tylko się wprowadziłam, zalało mieszkanie. Z kranu zaczęło lecieć, nie wiedziałam, co robić. Raz jest prąd, raz nie ma, raz jest woda, raz nie ma.
- Instalacja była stara, ale już została naprawiona - wyjaśnia Mariusz Gorski, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zambrowie. - To ładne mieszkanie, znajduje się niedaleko domu tej pani. Mogłaby się zajmować tam swoimi kurami, które hoduje. W środku jest westfalka, kuchnia, w której pali się drewnem, której obsługę, w przeciwieństwie do centralnego ogrzewania, pani Genowefa zna. Możliwe jest też zamontowanie w drugim pokoju pieca olejowego.

Starego drzewa nie przesadzisz
O remoncie starego domu nie ma mowy. Trzeba by było wymienić całą więźbę dachową, a i tak nie wiadomo, czy utrzymałaby się na popękanych ścianach.
Losem kobiety interesuje się wójt Kazimierz Dmochowski, niemal codziennie odwiedzają ją pracownicy opieki społecznej, w rozmaitych pracach pomagają sąsiedzi. Wszyscy twierdzą, że to silna i pracowita kobieta, choć ostatnio trochę podupadła na zdrowiu.
- Starego drzewa nie przesadzisz - komentuje jej decyzję o pozostaniu w starym domu jeden z sąsiadów.
Pracownicy opieki społecznej zdają sobie z tego doskonale sprawę.
- Nie chcemy wyrywać pani Genowefy z jej środowiska - mówi Mariusz Gorski. - To jest jej świat. Trudno działać drastycznie i na siłę umieścić ją w domu pomocy. Często takie działania kończą się tym, że osoba, której chciało się pomóc, usycha, właśnie jak wyrwane drzewo.
Nadzieja w tym, że sama pogoda spowoduje, iż pani Genowefa przeniesie się do nowego lokalu.
- Jeśli nie zmieni zdania, będę rozmawiał z psychologami, bo sam boję się podejmować kroki w celu umieszczenia tej pani w domu pomocy społecznej - zapowiada kierownik GOPS. - To subtelna i delikatna kobieta - dodaje.

Nie miała łatwego życia
- W czasie wojny bandyci pobili jej rodziców - opowiada sołtys Łada. - Podczas niemieckiej obławy Niemcy zabili jej matkę. Miała wtedy 16 lat.
Sąsiedzi pokazują drogę, na której matka pani Genowefy została zastrzelona. Biegła za pojmanym mężem.
Pani Genowefa miała trzech braci. Jeden z nich jest emerytowanym lekarzem. Pomaga kobiecie, ale sam też musi opiekować się chorą żoną.
Sołtysa bulwersuje podłość ludzi.
- Ktoś ukradł jej pieniądze, które trzymała w książeczce do nabożeństwa, kradzione były kury i warzywa z ogródka - złości się Tadeusz Łada.
Pani Genowefa po rozmowie z dziennikarzem stwierdziła, że jeśli trzeba, przeprowadzi się do nowego mieszkania w szkole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna