Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To miasto z przyszłością!

Piotr Ossowski
Ostrołęka. Zostałam w Olsztynie po studiach, pracowałam tam rok, jednak postanowiłam wrócić do Ostrołęki - mówi 26-letnia Ewa Kowalik. - Okazało się, że w moim rodzinnym mieście mogę lepiej zarabiać, a koszty utrzymania i wynajmu mieszkania są mniejsze. Dzięki temu miesięcznie mogę sobie nawet odłożyć trochę pieniędzy. Ostrołęka nie jest taka zła!

Podobnie uważa coraz więcej młodych ostrołęczan. Miasto jest w ich opinii jest coraz atrakcyjniejsze. Co ważne, znalezienie w Ostrołęce pracy nie jest już problemem dla młodego człowieka.

Oczywiście nie sposób zarobić tu tyle, ile w Anglii ani nie ma tu nawet tylu miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów, co w Warszawie, ale Ostrołęka nie jest już w powszechnej opinii młodych mieszkańców "dziurą", z której jak najszybciej trzeba uciekać.

Co prawda, starsi często z nostalgią wspominają czasy, kiedy Ostrołęka była stolicą województwa, a takie firmy, jak elektrownia, celuloza czy zakłady mięsne zatrudniały sporo ponad tysiąc osób każda. Ale i oni przyznają, że po okresie zapaści związanej z reformą administracyjną i utratą statusu miasta wojewódzkiego Ostrołęka się rozwija.

Potwierdzają to statystyki. Bezrobocie w mieście systematycznie spada. Dziś to pracodawcy, często z wielkim trudem, szukają pracowników. A jeszcze nie tak dawno było na odwrót.

Wkrótce czekają nas kolejne duże inwestycje. Przesądzone już jest, że właśnie w Ostrołęce swoją produkcję będzie rozwijać koncern Stora Enso. Jego inwestycja w nową linię do produkcji papieru jest szacowana na około 350-400 milionów euro. To jedna z większych w ostatnim czasie inwestycji zagranicznych nie tylko w regionie, ale w skali kraju.

Coraz realniejsze stają się też perspektywy budowy nowej elektrowni w Ostrołęce. To inwestycyjni giganci, ale na rynku pojawiają się też mniejsi.

Zachętą dla nich jest powołana niedawno do życia ostrołęcka podstrefa Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Już wiosną powinny w niej zacząć powstawać nowe zakłady pracy.

Oczywiście w ostatnich latach nie zniknęły wszystkie bolączki, które utrudniają rozwój miasta.

Brak publicznej szkoły wyższej powoduje, że młodzi, ambitni ostro-łęczanie po maturze wyjeżdżają na studia do Warszawy, Olsztyna czy Białegostoku. Wciąż nie tak, jak powinna, wygląda droga do Warszawy, a to przecież tylko 120 kilometrów. No i ten unoszący się nad miastem zapach...

Choć zawsze można powiedzieć, że to... zapach pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna