To pierwszy w naszym regionie aparat takiej klasy, a trzeci w Polsce. Rezonans 3-teslowy pozwala na diagnozowanie znacznie mniejszych struktur niż w powszechnie stosowanych aparatach 1,5-teslowe. Dzięki temu widoczne są już niewielkie zmiany.
Taki sprzęt uruchomiono właśnie w białostockim NZOZ Kendron przy ul. Marjańskiego.
- Możemy wykonywać na nim badania stawów, głowy, jamy brzusznej, kręgosłupa, mózgu - wylicza doc. Jan Kochanowicz, szef Kendronu. - Przy diagnozowaniu mózgu można wykonać badanie funkcjonalności poszczególnych struktur.
Sprzęt pozwala na wykonanie spektroskopii, która pomaga określić prawdopodobieństwo tego, czy badana zmiana jest złośliwa czy łagodna, znaleźć ognisko niedokrwienia. Można też wykonać traktografię, dzięki której możliwe jest uwidocznienie kierunku i ciągłości przebiegu włókien nerwowych. To pomaga potem przy lekarzom operować tak, aby nie naruszyć ważnych struktur. Sprzęt dostarczany jest z wieloma cewkami umożliwiającymi obrazowanie całego ciała.
Rezonans stanął w piwnicy budynku, w którym na piętrach mieszczą się poradnie Kendronu: neurologiczna i psychiatryczna oraz pracownie diagnostyczne: USG i EEG.
Pod potrzeby pracowni rezonansu magnetycznego dostosowano pomieszczenia, gdzie kiedyś mieścił się... nocny klub. Zwolnione kilka miesięcy temu 300 mkw. NZOZ Kendron zaadaptował pod swoje potrzeby i wartej kilka milionów zł aparatury.
Postawiono tu nowe ściany i stworzono pomieszczenia, w których po spełnieniu szeregu wymogów można było zainstalować nowoczesny, ważący 8 ton rezonans.
- Na dole będą też mieścić się teraz inne nasze pracownie diagnostyczne, stanie tu np. USG z dopplerem - mówi doc. Jan Kochanowicz. - Tu przeniesiemy też pracownię EEG.
Rezonans trafił do NZOZ-u około miesiąc temu, kilka tygodni trwał rozruch i badania testowe.
Dotąd wykonano na nim już ok. 80 badań.
- Mamy już pierwszy diagnostyczny sukces, bo udało się u pacjentki, którą bolała głowa, zdiagnozować guz mózgu, na szczęście niezłośliwy. Chora jest już po operacji - mówi doc. Kochanowicz.
Aby najnowocześniejszy sprzęt w regionie mógł w pełni służyć pacjentom potrzebny jest tylko kontrakt z NFZ. Na razie takiej umowy nie ma.
- Ale liczymy na to, że kontrakt zawrzemy - mówi doc. Kochanowicz. - Moglibyśmy na nim wykonywać nawet tysiąc badań miesięcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
