O sprawie pisaliśmy już kilkukrotnie.
Czytaj też:Były policjant zabił 10-latkę. Nie umieraj Weroniczko! - krzyczała zrozpaczona matka
45-letni Krzysztof P. został zatrzymany przez policjantów ze Szczytna w minioną środę, po tym jak około godziny 19.10, w Leśnym Dworze, jadąc osobowym seatem uderzył w przydrożną lampę oświetleniową. Betonowy słup złamał się i przygniótł idącą chodnikiem 10-letnią dziewczynkę. Mimo natychmiastowej pomocy medycznej 10-latka zmarła.
Dziewczynka wracała z pobliskiego placu zabaw ze swoją 7-letnią koleżanką, której nic się nie stało.
Okazało się, że jadący autem 45-latek był pijany. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Dzisiaj Krzysztof P. usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku po alkoholu. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku po alkoholu, Krzysztofowi P. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?