To spis obietnic, które już były składane, ale nie zostały zrealizowane. Jurgiel odniósł się do programu rolnego Koalicji Europejskiej

Dodał także, że chciałby zaprosić przedstawiciela koalicji (konkretnie chodzi mu o Roberta Tyszkiewicza, szefa podlaskiej PO) do debaty na temat programu dla polskiego rolnictwa.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Jurgiel odniósł się do słów Roberta Tyszkiewicza, że rząd wynegocjował na kolejną perspektywę budżetową 15 mld zł mniej na rolnictwo.

– To nie jest prawdą, bo negocjacje nie są zakończone – stwierdził. – Poza tym rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz ja jako minister przyjmowaliśmy stanowisko, że nie może być mniej środków na rolnictwo i rozwój wsi.

Podkreślił również, że celem rządu PIS jest dążenie do równych dopłat w Unii Europejskiej.

- Platforma proponuje rolnikom 280 euro do hektara, a chcę przypomnieć, że w Europie Niemcy czy Francja mają około 350 euro – mówił Jurgiel.

Hasła przedstawione przez Koalicję Europejską nazwał on kolejnymi pustymi obietnicami. Stwierdził, że jest to powtórzenie obietnic składanych przez Donalda Tuska, Stanisława Kalembę i Marka Sawickiego. Obietnic, z których praktycznie nic nie zostało zrealizowane. Jako przykład podał m.in. Fundusz stabilizacji dochodów rolniczych, który w 2008 r. został przygotowany przez Marka Sawickiego, ale by go wprowadzić, trzeba było wyłożyć z budżetu państwa 450 mln zł i ówczesny minister finansów nie wyraził na to zgody.

Zauważył również, że kolejne punkty z programu dla rolnictwa Koalicji Europejskiej – np. małe retencje czy czyste powietrze są już realizowane przez obecny rząd.

- Chcą też sprywatyzować Polski Cukier i Elewarr, nasza polityka jest inna, państwo powinno posiadać udział w jakiejś części majątku, by móc prowadzić interwencję w przypadku jakiś zakłóceń – mówił Jurgiel.