- Jeżdząc jako lekarz na zgrupowania kadry narodowej często spotykałem Tomka - opowiada prezes Hetmana Bogdan Kościuczyk. - Proponowałem nawet Adamkowi przejście do naszego klubu. Odpowiedział, że akurat rozpoczął budowę swojego domu w górach i dlatego nie może przyjechać do Białegostoku.
Kościuszyk z zaciekawienim czeka na sobotni pojedynek. - Miałem być lekarzem podczas łódzkiej gali, ale jadę z Hetmanem na turniej Grand Prix do Kielc - mówi Kościuczyk.- Walkę obejrzę w telewizji. Trzymam kciuki za obu zawodników. Gołotę tezdobrze pamiętam. Jeszcze jako junior Legii Warszawa walczył w Białymstoku na turniejach.
Komu szef Hetmana daje więcej szans na zwycięstwo w pojedynku stulecia? - Biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy, wychodzi praktycznie remis - odpowiada Kościuczyk. - Niewątpliwym atutem Adamka jest szybkość. Andrzej ma już swoje lata. Poza tym jest po ciężkiej kontuzji. Miał przecież operowane ramię i długo nie stawał między linami. Dla boksera najgorsza jest właśnie przerwa. Ale z drugiej strony, Gołota to rutyniarz. No i wciąż dysponuje ogromną siłą fizyczną. Słychać głosy, że Adamek jest faworytem, ale na jego miejscu za bardzo bym się nie zapalał. Jak wda się z Gołotą w wojnę, źle się to może dla niego skończyć.
Więcej o walce Gołota - Adamek w czwartkowym "papierowym" wydaniu "Współczesnej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?