Fundacja Pro - Prawo do życia zawiadomiła marszałka Sejmu o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji”. Celem jest „zebranie co najmniej 100 tys. podpisów pod projektem ustawy, zapewniającym każdemu dziecku prawo do życia od poczęcia”.
Obywatelski projekt przygotowany przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris zakłada niemal całkowity zakaz aborcji. Niemal, bo pojawia się zapis o tym, że przestępstwa nie popełniłby lekarz, który doprowadziłby do śmierci dziecka, ratując życie matki. W każdym innym przypadku, także trzech dopuszczających dziś aborcję (gdy ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia kobiety, jest wynikiem gwałtu lub badania wykazują ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu), ten, kto jej dokona, będzie podlegał karze więzienia - od trzech miesięcy do pięciu lat. Jeśli działał nieumyślnie, grozi mu do trzech lat. Ale już ten, kto zmusiłby kobietę do aborcji, mógłby trafić za kratki nawet na 10 lat.
Z kolei matka decydująca się na taki krok, mogłaby liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary lub jej brak. Choć podobny projekt Sejm rozpatrywał całkiem niedawno, bo tuż przed końcem poprzedniej kadencji, teraz - po zmianie władzy - organizacje pro life widzą większą szansę na poparcie projektu. I rzeczywiście, przynajmniej niektórzy politycy PiS są za.
- Wraz z wyborem nowej władzy, kościół katolicki dostrzegł okazję do odciśnięcia swojego piętna na życiu swoich wiernych i pozostałych - czytamy we wpisie Cimoszewicza. - Hierarchowie kościoła nie dostrzegając, lub udając, że nie zauważają tego, że z kościoła odeszło kilka milionów wiernych, postanowił narzucić swoją wolę siłą. W końcu PiS potrzebuje kościoła a kościół potrzebuje PiSu. Taka grupa biznesowo towarzyska, która postanowiła, że już nie wystarczy dać kościołowi szerszych praw do handlu ziemią, niż rolnikowi, który faktycznie ją uprawia, dać kilkudziesięciu milionów z pieniędzy podatników biznesowemu partnerowi PiSu, Tadeuszowi Rydzykowi, ale również kościół pod pretekstem ochrony życia nienarodzonego, postanowił decydować o życiu, ciele i psychice kobiet.
Zobacz też Tomasz Cimoszewicz: Nie jest łatwe, być posłem w kraju, w którym władza niszczy bohaterów
- To nie jest zabawne, że grupa mężczyzn, podejmuje decyzje o tym co dla kobiet dobre a co złe - kontynuuje poseł Platformy Obywatelskiej. - To dramat. Szowinizm w Polsce ma się zbyt dobrze. Nadszedł moment aby mu stawić czoła. Kobiety w całym kraju na wieść o politycznych zapędach władzy i kościoła już dzisiaj wyszły na ulicę. To dobry znak, że są czujne i reagują natychmiast na samą zapowiedź tego jaki los może im sprawić Polska #dobrazmiana.
- Nie dziwi mnie wcale reakcja kobiet, zdecydowanie popieram ich stanowisko. Nasze ustawodawstwo aborcyjne jest i tak dość restrykcyjne. Dlatego będę wyrażał swój sprzeciw każdej próbie zaostrzenia tych przepisów i pragnę aby wiedziały, że zawsze mogą liczyć na moje wsparcie - kończy swój wpis poseł Tomasz Cimoszewicz.
Zobacz też Demonstracja partii Razem przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego (zdjęcia, wideo)
Tomasz Cimoszewicz urodził się w Warszawie. Do Sejmu dostał się startując w wyborach do Sejmu z okręgu białostockiego. Jest synem Włodzimierza Cimoszewicza.
Kto by się spodziewał, że po tylu latach spokoju ponownie nastroje społeczne zostaną rozgrzane do czerwoności ? To lata...
Opublikowany przez Tomasz Cimoszewicz na 3 kwietnia 2016
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
