Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Cimoszewicz: Nie jest łatwe, być posłem w kraju, w którym władza niszczy bohaterów

Jacek Chlewicki
Jacek Chlewicki
Przypomnijmy, że Tomasz Cimoszewicz w wyborach do Sejmu wystartował w okręgu białostockim z ostatniego miejsca na liście Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że Tomasz Cimoszewicz w wyborach do Sejmu wystartował w okręgu białostockim z ostatniego miejsca na liście Platformy Obywatelskiej. Anatol Chomicz
Nie jest łatwe, być posłem w kraju, w którym władza niszczy bohaterów i światową wizytówkę kraju - napisał na swoim Twitterze poseł Tomasz Cimoszewicz, syn byłego senatora Włodzimierza Cimoszewicza.

Tomasz Cimoszewicz, poseł PO, odniósł się na swoim Twitterze do sytuacji wokół Lecha Wałęsy i ostatnich publikacji IPN na jego temat.

- Nie jest łatwe, być posłem w kraju, w którym władza niszczy bohaterów i światową wizytówkę kraju z pobudek osobistych jednego człowieka - napisał na swoim Twitterze.

Pod wpisem posła Platformy Obywatelskiej pojawiło się mnóstwo ostrych komentarzy. Przypomnijmy, że Tomasz Cimoszewicz w wyborach do Sejmu wystartował w okręgu białostockim z ostatniego miejsca na liście Platformy Obywatelskiej.

Zobacz też IPN: W dokumentach Kiszczaka jest zobowiązanie do współpracy podpisane "Lech Wałęsa, Bolek"

Jego ojciec, Włodzimierz Cimoszewicz, jako polityk przez lata był związany z SLD. W wyborach parlamentarnych w 2007 kandydował do Senatu z ramienia KWW Cimoszewicz do Senatu. Uzyskał mandat w okręgu białostockim jako jedyny kandydat niezależny liczbą 175 839 głosów. (źródło: Wikipedia)

Przypomnijmy. Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, w czwartek na konferencji prasowej podał informacje o wstępnych oględzinach dokumentów z okresu PRL. Dotyczą one głównie współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa.

W teczce znajduje się także odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Wśród dokumentów znajdujących się w tej teczce są również, m. in. odręczne podpisane pseudonimem „Bolek” pokwitowania odbioru pieniędzy. Według nich Wałęsa miał otrzymywać wynagrodzenie za pisanie donosów.

Dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują okres lat 1970–1976. W opinii eksperta-archiwisty dokumenty są autentyczne.

Sprawa agenturalnej przeszłości Wałęsy od lat rozgrzewa opinię publiczną. Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek odtajniania i publikowania archiwów sprzed roku 1989.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna