Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Piesiecki walczy o rentę. Jest szansa, że walkę wygra

Urszula Ludwiczak
Urszula Ludwiczak
Przypomnijmy: w 1992 r., kiedy pan Tomasz miał niecałe 3 lata, potrącił go samochód.
Przypomnijmy: w 1992 r., kiedy pan Tomasz miał niecałe 3 lata, potrącił go samochód. Anatol Chomicz
Senatorowie zajmą się zmianą przepisów, o co apelował nasz Czytelnik.

Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji opowiedziała się za tym, by przywrócić prawo do renty powypadkowej osobom, które utraciły ją z powodu wyczerpania się sumy gwarancyjnej. Nad takim projektem będą teraz pracować senatorowie. To efekt działań Rzecznika Praw Obywatelskich.

Jest to kolejny krok do zmiany przepisów. Ale, aby tak się stało, gotowy i przyjęty przez Senat projekt musi być zatwierdzony przez Sejm, potem znowu Senat, a następnie podpisany przez prezydenta i opublikowany w Dzienniku Ustaw. Jest jednak szansa, że walka o zmianę przepisów niepełnosprawnego Tomasza Piesieckiego spod Białegostoku, którego historię opisywaliśmy kilkukrotnie, zakończy się pozytywnie.

Przypomnijmy: w 1992 r., kiedy pan Tomasz miał niecałe 3 lata, potrącił go samochód. Ponieważ sprawca nie miał ubezpieczenia, odpowiedzialność przejął państwowy Fundusz Gwarancyjny. Pan Tomasz dostał odszkodowanie i rentę, ale suma gwarancyjna już się wyczerpała i w tej chwili nie przysługuje jemu ani renta powypadkowa, ani żadne inne świadczenie ze strony ubezpieczyciela. Co gorsza, gdyby nieszczęście spotkało pana Tomasza kilka miesięcy później, dziś nie byłby w tak dramatycznej sytuacji: suma gwarancyjna została bowiem wtedy podwyższona. I dziś jeśli kogoś spotka nieszczęście, nie musi bać się wyczerpania sumy gwarancyjnej - wynosi ona 5 mln euro.

Polisa OC. Cena zależna od mandatów?

Pan Tomasz walczy o prawa wszystkich osób, które są w tej sytuacji co on. Takich osób może być w całej Polsce kilkadziesiąt.

Po tym jak Piesiecki opowiedział swoją historię Rzecznikowi Praw Obywatelskich, ten zajął się sprawą. Złożył skargę kasacyjną od wyroku, który stwierdza, że pan Tomasz nie ma podstaw do żadnych roszczeń ani świadczeń na zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb niwelujących, chociaż w znikomym stopniu, skutki tragicznego wypadku. Jednocześnie RPO zwrócił się do marszałka Senatu o generalne rozwiązanie problemu wyczerpujących się sum.

Przedstawiciele Funduszu Gwarancyjnego na posiedzeniu komisji mówili o trudnej sytuacji finansowej tej instytucji.

- Czy to nasza wina, że teraz sądy zasądzają tak duże zadośćuczynienia, że Fundusz Gwarancyjny ma problemy? - odpowiadał Tomasz Piesiecki. - My przecież nie domagamy się podwyższenia odszkodowania, tylko samej renty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna