Toniemy w morzu śmieci!

Tutaj jest brudno

Tutaj jest brudno

Cztery miejsca, o których nas powiadomiliście:
1. Teren obok przychodni przy szpitalu wojskowym
2. Śmietnisko za ogródkiem "Malinka" przy ul. Przemysłowej
3. Sterty gruzu i śmieci na strefie ekonomicznej
4. Bałagan za przystankiem przy ulicy Grajewskiej, obok drogi na Rajgród
Jeśli widzieliście inne zaśmiecone miejsca, dzwońcie: 087 621 08 05

Libacja w wojskowym klimacie
- To, co się dzieje w budynkach przy szpitalu wojskowym, woła o pomstę do nieba - zaalarmował nas pan Grzegorz z Ełku. - Tego się nie da wprost opisać. Jedźcie i zobaczcie ten bałagan sami.

Sprawdziliśmy. Rozwalające się płoty nie są żadną przeszkodą, żeby dostać się na teren, który niegdyś był pilnie strzeżony, ponieważ była tu jednostka wojskowa i przychodnia. Na ziemi mnóstwo śmieci - butelek po winie, resztki jedzenia, jakieś ciuchy. Śmietnik też pełen, widać, że nikt go nie opróżniał od dłuższego czasu - foliowe torebki z nieczystościami pną się aż pod dach murowanej budowli. Szyby w przychodni i powojskowym budynku powybijane. Wchodzimy do środka. Tam pozostałości po alkoholowej libacji - flaszki i niedopałki papierosów. Śmierdzi.

- To wstyd, żeby tuż obok szpitala był taki bałagan - mówi pan Grzegorz. - Przecież to miejsce można sprzedać lub wydzierżawić, na pewno się komuś przyda. A tak kłuje w oczy swoją brzydotą. Zróbcie coś, żeby był tam wreszcie porządek.

Opony i fotele
Podobnych miejsc, które straszą swoim wyglądem, jest w naszym mieście znacznie więcej.

- Przy naszych ogródkach działkowych ktoś zrobił sobie wysypisko śmieci - denerwuje się Janina Misiun, emerytka z Ełku. - Wszystko tutaj można znaleźć: skrzynki, stare fotele, opony, sterty gruzu. To skandal! Wstyd to pokazywać gościom, którzy przyjeżdżają na Mazury z całego kraju. A przecież Ełk to podobno miasto ekologiczne!

- Zajmiemy się wszystkimi sygnałami - obiecuje Krzysztof Skiba, komendant ełckiej straży miejskiej. - Nic nie wiedzieliśmy o bałaganie przy szpitalu wojskowym. Jeśli chodzi o miejsce za ogrodem działkowym, to wydaje mi się, że to nie jest już teren miasta, ale gminy i powinna się tym zająć policja.