MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tour de Pologne 2022. Nowy lider wyścigu Ethan Hayter, wszystko już rozstrzygnięte? ZDJĘCIA, WIDEO

Akcja Specjalna Tour de Pologne 2022
6. etap Tour de Pologne przyniósł zmiany w klasyfikacji generalnej
6. etap Tour de Pologne przyniósł zmiany w klasyfikacji generalnej Anna Kaczmarz
Ten etap zadecyduje o rezultatach 79. Tour de Pologne. Wprawdzie wyścig kończy się w piątek w Krakowie, ale odcinek Skawina – Kraków nie powinien już wiele zmienić w klasyfikacji generalnej.
Tour de Pologne zawsze towarzyszą ładne dziewczyny

Tour de Pologne. Piękniejsza strona wyścigu, to one dekorują...

Szanse na końcowe zwycięstwo miało co najmniej kilkunastu kolarzy. Różnice w czołówce były minimalne - 12. w klasyfikacji generalnej Brytyjczyk Stephen Williams tracił do lidera Kolumbijczyka Sergio Higuity ledwie 10 sekund. Chrapkę na zdetronizowanie lidera miał Hiszpan Pello Bilbao, który jest drugi ze strata zaledwie 4 sekund. A to znakomity czasowiec.
Kolarze ruszyli do etapu jazdy na czas z Gronkowa i mieli do przejechania trasę liczącą blisko 12 km. Została ona nieco skrócona w stosunku do tej pierwotnie zakładanej, za to cały czas prowadziła pod górę. Znakomita większość zawodników zdecydowała się na rowery do jazdy na czas, a nie te zwykłe. W każdym razie walka o klasyfikację generalną była frapująca.

od 16 lat

„Czasówka” już nieraz decydowała o losach wyścigu. Ostatni raz rozegrano ją jednak w 2016 r. a dyrektor wyścigu Czesław Lang na Podhalu rezerwował etapy ze startu wspólnego – w tym ten królewski w Bukowinie Tatrzańskiej, który rozstrzygał rywalizację. Wtedy kolarzy kończyli w centrum po wspinaczce od strony Białki, teraz jechali pojedynczo, walcząc z czasem i meldując się w stacji narciarskiej Rusiń-ski. Rozpoczął ściganie Patryk Stosz, najaktywniejszy kolarz wyścigu. Do jego rezultatu – 20.21 min trzeba było odnosić inne wyniki. Od razu lepszy rezultat zanotował Czech Josef Cerny – 18.54.

Najlepsi pokonywali ten odcinek w około 18 minut jak Amerykanin Magnus Sheffield (17.47). Emocje rosły z minuty na minutę. Fatalny upadek, na ostatnim zakręcie przed metą zaliczył Belg Jordi Meeus, który uderzył w barierki i nie ukończył ścigania. W ogóle nie wystartowało kilku zawodników, wśród nich m.in. Świetny sprinter Mark Cavendish. Czas Amerykanina poprawił dopiero Holender Thymen Arensman. Jak się okazało, zwycięzca etapu i obecnie wicelider wyścigu. Trwała zacięta walka o pozycję lidera. Hiszpan Pello Bilbao nie dał rady, za dużo tracił. Ostatni jechał lider Sergio Higuita stracił 53 s i zajął dopiero 16 miejsce.

- Arensman to wielki wygrany etapu. Nie było go w „20” w klasyfikacji generalnej, a teraz wskakuje na podium – skomentował Tomasz Marczyński, były znakomity kolarz. - Będzie bardzo ciężko, by piątkowy etap do Krakowa wprowadził jakieś zmiany w „generalce”. Pierwsza „10” pozostania taka, jak jest do tej pory. Umiejętność jazdy na czas była kluczowa.

- Taki był cel, by bezpiecznie dojechać do mety- powiedział Patryk Stosz, najaktywniejszy kolarz wyścigu, zawodnik reprezentacji Polski. - By dojechać i „złapać” się w limicie, troszkę musiałem się „zagiąć”, ale udało się dojechałem i został mi tylko etap do Krakowa i będzie dobrze. Wchodziło się bardzo szybko w ostatni zakręt, trzeba było wyhamować. Może Jordi Meeus (nie ukończył – przyp.) chciał zaryzykować i podcięło mu koło. Na pewno za szybko wszedł w zakręt. Pla na ostatni etap? Chciałbym pomóc Stanisławowi Aniołkowskiemu na Błoniach, żeby mógł zafiniszować i zająć jak najlepsze miejsce. Założenia były ambitne, myślę, że jako reprezentacja pojechaliśmy dobry wyścig. Uczestniczyliśmy praktycznie w każdym odjeździe. Kuba Kaczmarek nastawiał się na top 20 „generalki”. Jest 28. , mało zabrakło. Myślę, że klasyfikacja generalna jest już ułożona, wszystko się wyjaśniło i w piątek będzie finisz z grupy.

Wspomniany Kaczmarek jest najwyżej plasującym się Polakiem w klasyfikacji wyścigu.
- Na tyle, na ile mogłem, to pojechałem, to moja pierwsza „czasówka” w tym roku – komentował na mecie Kaczmarek. - Nie miałem jeszcze okazji posiedzieć na rowerze czasowym. Może trochę za mocno zacząłem pierwszą część i na podjeździe było za ciężko. Myślę, że w skali do 10, ta „czasówka” była trudna na 7 – 8, dość ciężka. Zwłaszcza końcówka. Trudność sprawiało rozłożenie sił, bo początek był taki zdradliwy nie było wiadomo, czego się spodziewać na części dalszej, ale jestem zadowolony. Postanowiłem pojechać na pełnych kołach i to był dobry wybór. Fajnie by było, gdyby w „generalce” była pierwsza „20”, ale to co jest, jest dobre, nie ma tragedii. Jeśli chodzi o ten etap, to były piękne widoki, fajnie to wszystko wyszło.

VI etap, Gronków – stacja narciarska Rusiń-ski, 11,8 km): 1. Thymen Arensman (Holandia, DSM) 17.40 min, 2. Magnus Sheffield (USA, Ineos Grenadires) 7 s straty, 3. Ethan Hayter (W. Brytania, Ineos Grenadiers) 8, 4. Remi Cavagna (Francja, Quick-Step) 20, 5. Marco Brenner (Niemcy, DSM) 26, 6. Ten Tullet (W. Brytania, Ineos Grenadiers) 28.
Klasyfikacja generalna: 1. Hayter 24:27.03 godz., 2. Arensman 11, 3. Pello Bilbao (Hiszpania, Bahrain Victorius) 18, 4. Metteo Sobrero (Włochy, Team Bikeexchange) 23, 5. Tullet 25, 6. Cavagna 32.

Tour de Pologne baner do artykułów

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna