Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że toyota rav 4 jadąca od Ostrołęki najechała na jadącą w tym samym kierunku nieoświetloną furmankę. A na nią z kolei tir -scania. Toyota wylądowała w rowie, na dachu. Furmanka została doszczętnie rozbita.
Toyotę prowadziła ostrołęczanka. Była w ciąży. Wraz z mężem i kilkuletnim synem trafiła do szpitala.
Na furmance jechały cztery osoby - trzej dorośli mężczyźni i 12-letni chłopiec. Ten ostatni zginął na mejscu, mężczyźni trafili do szpitala.
Kierowcy tira nic się nie stało. Trasa 61 była przez kilka godzin całkowicie zamknięta dla ruchu.
Policja ustala dokładny przebieg i okoliczności wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?