Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TP SA pomyliła klienta

Hubert Bar
– Numer do dyrektora regionalnego, który dostałem w oddziale jest zawsze zajęty. Od tygodnia próbuję się tam dodzwonić – mówi Andrzej Szabłowski, który telefonował już wszędzie, gdzie się dało.
– Numer do dyrektora regionalnego, który dostałem w oddziale jest zawsze zajęty. Od tygodnia próbuję się tam dodzwonić – mówi Andrzej Szabłowski, który telefonował już wszędzie, gdzie się dało.
Jarnuty k. Łomży. Andrzej Szabłowski z Jarnut k. Łomży korzystał już z neostrady przez dwa lata. Umowa wygasła. 22 września, czyli miesiąc temu, postanowił skorzystać z promocji i zamówił nowy modem. Od tamtej pory nie ma Internetu, bo TP SA nie potrafi usunąć błędu w swoim systemie danych.

Czas płynie

Czas płynie

Nikt nie wie, ile potrwa usuwanie błędu. Rzecznik TP SA, Maria Piechocka, powiedziała nam wczoraj, że to bardzo nietypowa sprawa. Zazwyczaj da się uruchomić Internet w pięć dni. Zapytanie do działu interwencji w tej sprawie zostało już skierowane. Rzecznik zapewnia, że klient będzie na bieżąco informowany o sytuacji.

Nie te Jarnuty
- Umowę podpisałem w biurze TP SA w Łomży - opowiada Andrzej Szabłowski. - Powiedziano mi, że Internet zacznie działać następnego dnia.

Niestety, połączenie się nie pojawiło. Zaniepokojony klient natychmiast skontaktował się z usługodawcą.

- Dowiedziałem się, że według danych firmy mieszkam w Jarnutach w gminie Wizna i to uniemożliwia aktywację usługi - dziwi się pan Andrzej, który jest zameldowany w Jarnutach pod Łomżą. - To tłumaczenie jest niedorzeczne. Przecież rachunki za telefon przychodzą cały czas pod właściwy adres.
Odcięty od sieci Szabłowski niecierpliwił się i dzwonił przez kilka dni na numery "błękitnej linii" 93-93 i infolinii technicznej 0-800-102-102.

- Informowano mnie wielokrotnie, że to jest błąd techniczny, informatycy go usuną i sieć zacznie działać - relacjonuje bezradny klient "tepsy". - W końcu któraś z telefonistek powiedziała mi, że jedynym wyjściem jest osobiste anulowanie umowy i zawarcie jej jeszcze raz.

Same sprzeczności
Szabłowski ponownie pofatygował się do biura, lecz na próżno.

- Wykonałem dyspozycję telefonistki, ale pani za biurkiem powiedziała, że odnowić umowy nie można - opowiada rozżalony. - Rozmowa z konsultantami nie ma sensu. Twierdzą, że udzielają informacji, a to nieprawda - uzasadnia.

Zawiedziony klient nie chce już żadnych informacji. Chce żeby mu wreszcie zadziałał Internet. Składanie reklamacji uznał za bezsensowne, bo wciąż wysłuchuje tylko zapewnień o tym, że informatycy usuną błąd.

- Jest to najprawdopodobniej błąd wygenerowany przez system, na to wskazuje jego status - ocenia Artur Gawkowski z biura sprzedaży TP SA. - Być może jego usunięcie będzie wymagało wprowadzenia poprawki do systemu - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna