Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczna pomyłka w dyspozytorni. Mieszkańcy są w szoku

Paweł Tomkiewicz [email protected]
P. Tomkiewicz
Trójka dzieci straciła ojca. Gdyby karetka przyjechała wcześniej, może Darek mógłby przeżyć - mówi zrozpaczona wdowa

Sąsiedzi przez ponad godzinę reanimowali mojego męża. Ale na nic to się zdało. Gdyby karetka przyjechała wcześniej, może Darek mógłby przeżyć - mówi zrozpaczona Agnieszka Sznajder. Okazało się że dyspozytorka pogotowia, która przyjmowała zgłoszenie, pomyliła wsie. Wysłała karetkę do Połomu w gminie Świętajno. Ale zamiast do wsi w powiecie oleckim, ratownicy pojechali w okolice Rucianego-Nidy.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Myślałam, że się zakrztusił
Agnieszka Sznajder mieszka w niewielkiej wsi Połom na Mazurach. Ma trójkę dzieci, dwóch synów i córkę.

- To bardzo miła rodzina. Na Darka wszyscy mówili Misiek. Zawsze podszedł, porozmawiał - mówią sąsiedzi z Połomu.

Mąż pani Agnieszki wrócił właśnie z zagranicy, gdzie szukał pracy.
- To była sobota. Ugotowałam zupę. Darek zaczął jeść, a po chwili usłyszałam jego kaszel. Myślałam, że się zakrztusił - opowiada pani Agnieszka. - Poszedł do kuchni napić się wody, ale kaszlał jeszcze mocniej. Zaczęłam stukać go w plecy, żeby mu pomóc. Ale tylko poczułam, jak słabnie.

Pani Agnieszka położyła męża na ziemi. Natychmiast kazała dzieciom dzwonić na pogotowie, po pomoc dla męża. Gdy dzieci wybierały numer alarmowy, zbiegli się sąsiedzi.

- Zaczęli go reanimować, a karetki ciągle nie było. Wszystko trwało tak długo - wspomina wdowa.
Karetka przyjechała dopiero po godzinie. Niestety było już za późno. Mężczyzna nie żył.

Tragiczna pomyłka
- Gdy dzwoniliśmy na pogotowie dzieci podały, że chodzi o Połom w gminie Świętajno. Myśleliśmy, że karetka przyjedzie po chwili - wyjaśnia Agnieszka Sznajder.

Jak się później okazało, doszło do tragicznej pomyłki. Dyspozytorka pogotowia skierowała ratowników do Połomu, ale oddalonego od tego w powiecie oleckim o 150 kilometrów. Obie miejscowości leżą w gminach o tej samej nazwie - Świętajno.

Skąd taka pomyłka? Jeszcze do niedawna w każdym powiecie działała stacja pogotowia z dyspozytorem. Teraz, w związku z reorganizacją systemu, zgłoszenia odbierane są tylko w Centrum Powiadamiania Ratunkowego z siedzibą w Olsztynie. Stamtąd dyspozytorzy kierują odpowiednie służby do potrzebujących pomocy.

- W celu wyjaśnienia tego zdarzenia została powołana komisja, która po zapoznaniu się z zaistniałą sytuacją, tj. przesłuchaniu rozmów, świadków uznała, że nastąpiły zaniedbania w zbieraniu wywiadu przez dyspozytora - wyjaśnia Maja Bezuch, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. - Dyspozytor, chcąc jak najszybciej wysłać karetkę, nie zweryfikował w odpowiedni sposób miejsca wyjazdu.

Jak dodaje rzeczniczka, dyspozytorzy nie są w stanie znać wszystkich miejscowości. Dlatego powinni zebrać wywiad w taki sposób, aby karetka mogła dojechać we właściwe miejsce, posługując się dodatkowo systemem, mapami i wykazami miejscowości.
Ulepszą procedury

Mieszkańcy Połomu są w szoku. Jak przyznają zdarzały się pomyłki, ale nigdy nie skończyły się tak tragicznie.

- Na listach raczej się dopisuje, że chodzi o Świętajno koło Olecka - mówią mieszkańcy.
- Jak zakładałem działalność, to mój numer regon został nadany, ale na Połom w tym drugim Świętajnie. Zdarzało się też, że ludzie przyjechali na ślub nie do tego Świętajna co trzeba - opowiada Dariusz Chodkiewicz, sołtys Połomu k. Olecka.

Jak zakończy się sprawa dyspozytorki z Olsztyna, na razie nie wiadomo. Wnioski z pracy komisji zostaną przekazane dyrektorowi WSPR w celu podjęcia decyzji personalnych i ustalenia dalszego postępowania.

- Natychmiast po tym zdarzeniu w dyspozytorni zostały wdrożone działania mające na celu usprawnienia procedur, aby zapobiec w przyszłości podobnym sytuacjom, m.in. bezwzględny obowiązek zbierania w wywiadzie informacji o miejscowości, gminie i powiecie - dodaje Maja Bezuch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna