Już drugą dobę trwają poszukiwania 55-letniego białostoczanina, który w sobotę wypadł z łodzi na Jeziorze Rajgrodzkim i zaginął. We wznowionej w poniedziałek akcji brało udział ponad 20 osób: w tym policjanci, płetwonurkowie, strażacy i ochotnicy z WOPR. W działaniach wykorzystano łodzie i sonar. Akcja trwała do około godz. 16. Ciała nadal nie odnaleziono.
Czytaj też:
Oficjalnie 55-latek jest wciąż poszukiwany, ale szanse na to, że wciąż żyje, są praktycznie zerowe. Bilans minionego weekendu i tak jest wyjątkowo tragiczny. W niedzielę po godzinie 13 w Zalewie Czapielówka w Czarnej Białostockiej utonął 39-letni obywatel Ukrainy.
Około 17 służby interweniowały w Korycinie. W tamtejszym zalewie pod wodą zniknął mężczyzna w średnim wieku. Po godzinie poszukiwań strażacy odnaleźli ciało 45-latka. Zespół karetki pogotowia podjął reanimację, ale nie przyniosła skutku.
W sumie w tym roku (nie licząc mężczyzny, który zaginął w sobotę w Jeziorze Rajgrodzkim) utonęło w woj. podlaskim 8 osób. W całym 2021 r. - 25. Jak pokazują policyjne statystyki, do utonięć dochodziło najczęściej w rzekach (8 osób), w stawach i zalewach (po 6 ofiar). Dwie osoby straciły życie w jeziorach.
Co trzecia ofiara (8 na 25) była nietrzeźwa.
- Alkohol jest złym doradcą kąpieli. Ludzie po jego wypiciu często tracą kontrolę, wydaje im się, że mogą więcej, dopłyną dalej. Niestety weryfikacja przychodzi bardzo szybko, a skutek takich kąpieli jest z reguły tragiczny - podkreśla podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Zobacz także:
Apeluje, by do pływania wybierać strzeżone kąpieliska i bezsprzecznie stosować się do poleceń ratownika, który czuwa nad bezpieczeństwem plażowiczów. W przypadku korzystania ze sprzętu wodnego ważne jest założenie zgodnie z instrukcją kamizelki asekuracyjnej. To prawdopodobnie uratowało życie parze turystów z pow. ostrołęckiego, których skuter 19 czerwca wywrócił się na Jeziorze Necko. 23-latka i 26-latek nie umieli pływać. Na szczęście byli w kapokach.
- Jak pokazują akcje ratownicze prowadzone przez policjantów, wiele osób wpada do wody, bo nie jest w stanie opanować skutera, motorówki, żaglówki. Każde wejście do wody może się wiązać z ryzykiem, kiedy przecenimy swoje umiejętności, a - po drugie -nie weźmiemy pod uwagę wszystkich czynników. Bardzo często spotykamy się ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi, które mogą zaskoczyć nawet doświadczonych żeglarzy - zaznacza podinsp. Krupa.
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?