Wypadek miał miejsce 14 grudnia 2017 roku w Borkowie. Łukasz R. wyprzedał w miejscu niedozwolonym - na linii ciągłej i pod górkę. Zderzył się czołowo z innym samochodem, w wyniku czego zginęła jego pasażerka, a ciężko rany został kierowca drugiego auta.
Sprawca podczas poniedziałkowego procesu przyznał się do winy i żałuje tego co się stało. Jego obrońca, Remigiusz Fabiański prosił o karę w zawieszeniu, bo jak podkreślał mężczyzna poniósł już karę, ponieważ zginęła jego siostra. Dodatkowo powoływał się na to, że jest on jedynym żywicielem sześcioosobowej rodziny, który pracuje w gospodarstwie.
Czytaj też Borkowo. Śmiertelny wypadek. Pasażerka audi nie żyje
Sędzia Piotr Rykaczewski nie wziął tego pod uwagę. Zaznaczał, że Łukasz R. miesiąc przed wypadkiem w tej samej miejscowości został ukarany mandatem za zbyt szybką jazdę. Sędzia skazał mężczyznę na dwa lata i trzy miesiące więzienia.
Zarządził także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 6 lat (z wyłączeniem pojazdów rolniczych) oraz orzekł 20 tys. złotych z tytułu częściowej rekompensaty dla drugiego kierowcy poszkodowanego w wypadku. Wyrok nie jest prawomocny.
Zdjęcia z wypadku dzięki uprzejmości www.mylomza.pl - Tragiczny wypadek pod Kolnem [FOTO]
Magazyn Informacyjny 23.03.2018