Trasa Białystok - Supraśl. Nareszcie! Po dwa pasy ruchu do Supraśla

Chodzi o drogę wojewódzką nr 676. To ważna wylotowa trasa z Białegostoku. Średnio codziennie przejeżdża tędy 6500 samochodów.

- W takich warunkach pogodowych jak dzisiaj jest ciężko. Pada śnieg i jest ślisko - narzeka Mariusz Żukowski, sekretarz gminy Supraśl, który codziennie dojeżdża do pracy.

Na szczęście na tym odcinku rzadko dochodzi do śmiertelnych wypadków, ale zdarzają się kolizje drogowe.

- Rok temu doszło tutaj do sześciu takich zdarzeń. 23 osoby były ranne - wylicza komisarz Kamil Sorko z podlaskiej policji.

Szosa łącząca stolicę województwa z uzdrowiskiem wymaga natychmiastowego remontu.

- Tu żadnych prac nie było od wielu lat - przyznaje Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Bo ciągle nie było pieniędzy na poprawę zaniedbanej nawierzchni. Teraz inwestycja ma przyśpieszyć. Drogowcom właśnie przyznano 102 mln złotych dotacji. Pieniądze pochodzą z programu Polska Wschodnia. - Nasz wniosek znalazł się czołówce - cieszy się dyrektor Sulima. 24 lutego poznamy nazwy firm, które zajmą się modernizacją drogi. Tego dnia zostaną otwarte oferty.

- Przewidywany termin podpisania umowy to kwiecień. Obecnie czekamy na wydanie decyzji o zezwoleniu na realizacje inwestycji - wyjaśnia Józef Sulima. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przebudowa ruszy już wiosną. Droga ma być gotowa jesienią 2018 roku.

Kierowcy są zadowoleni. Bo ma być wygodniej, szybciej, a co najważniejsze bezpieczniej. - Bardzo się cieszę. Tą drogą otwieramy nowe możliwości dla turystów i kuracjuszy jadących do naszego uzdrowiska. W połączeniu z szeroką drogą do Warszawy, skąd do Supraśla przybywa najwięcej turystów, osiągniemy niesamowicie istotny, długo oczekiwany efekt - przekonuje Marek Skrypko.

Wtóruje mu Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. - Super! To bardzo dobra wiadomość - cieszy się. - Dzięki tej inwestycji zwiększy się dostępność do najpiękniejszego miasteczka na Podlasiu. Rocznie odwiedza nas 200 tysięcy turystów, a przy dużych imprezach, jak na przykład występ Zenona Martyniuka, na trasie z Białegostoku do Supraśla był korek.