Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudniej będzie dostać kredyt

Barbara Kociakowska [email protected]
Region. Nasze zadłużenie rośnie w ekspresowym tempie. Coraz częściej nie jesteśmy w stanie na bieżąco regulować swoich zobowiązań. Komisja Nadzoru Finansowego chce to zmienić

Opinia

Opinia

Emil Szweda - analityk Open Finance
Rekomendacja T nie jest rewolucją. Z pewnością wyjdzie na zdrowie mniej świadomym klientom, którzy stracą możliwość zadłużania się ponad stan, bez poczucia ryzyka utraty płynności finansowej. Klienci, którzy posiadają zdolność kredytową - utrzymają ją nadal. Nowe przepisy mogą się okazać korzystne dla rzetelnych klientów, którzy ponoszą koszty złych kredytów i w marżach odsetkowych płacą za tych, którzy nie spłacają zobowiązań.

Dlatego wydała Rekomendację T, która uniemożliwi nadmierne zadłużanie się. Już od wakacji (bo wtedy zaczną obowiązywać nowe uregulowania) będzie trudniej zaciągnąć kredyt, a o pożyczce na dowód możemy zapomnieć.

Nie pozwolą przeholować
Najważniejszą chyba zmianą jest to, że suma spłacanych co miesiąc rat kredytów nie może być wyższa niż 50 proc. dochodów. Dotyczy to osób zarabiających nie więcej niż wynosi średnia krajowa. Ci, którzy mają wynagrodzenia większe od średniej, nie mogą wydać na spłatę zobowiązań więcej niż 65 proc. swoich dochodów.

Trudniej będzie także zaciągnąć pożyczkę gotówkową. KNF domaga się także od banków, by lepiej dbały o własne bezpieczeństwo. Zgodnie z wymogami Rekomendacji T, musiały uzyskać od kredytobiorcy zaświadczenia o uzyskiwanych dochodach i sprawdzić jego zdolność kredytową.

- Oznacza to koniec udzielania kredytów na dowód osobisty, tylko na podstawie ekspresowej weryfikacji klienta w Biurze Informacji Kredytowej - podkreśla Emil Szweda, analityk z Open Finance. - Oznacza to także wydłużenie procedur związanych z uzyskaniem kredytów konsumenckich.

Ekonomiści nie przejmują się nowymi uregulowaniami. Twierdzą nawet, że wyjdzie nam to na dobre.

Dłużników przybywa
- Reakcja nadzoru finansowego w postaci stworzonej Rekomendacji T wydaje się krokiem zrobionym we właściwą stronę - mówi Bogusław Półtorak, główny ekonomista Bankier.pl. - To przysłowiowy kubeł zimnej wody wylany na głowy rozpalonych finansistów, którzy za wszelką cenę chcą wrócić do pierwszej ligi.

Dane dotyczące długów są niepokojące. Już 1,72 miliona Polaków zalega ze spłatą swoich zobowiązań dłużej niż 60 dni - wynika z raportu InfoDług, opublikowanego przez InfoMonitor Biuro Informacji Gospodarczej. Tylko w ciągu trzech miesięcy przybyło aż 102,4 tysięcy dłużników.

A jak wygląda statystyczny dłużnik? Jest w wieku 31-40 lat, a jego zobowiązania wynoszą 9715 zł.

Natomiast z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników ERIF wynika, że coraz częściej zadłużają się także osoby bardzo młode. Najmłodszy zadłużony konsument to zaledwie dziewiętnastolatek.

Oceń swoje możliwości
Jeśli nie chcemy dołączyć do tego grona, powinniśmy zaciągając kredyt realnie ocenić swoje potrzeby i możliwości. Zastanowić się, jaka pożyczka jest nam niezbędna i koniecznie podliczyć dotychczasowe miesięczne wydatki.

Wyliczmy więc, ile wydajemy na życie - uwzględnijmy wszystkie koszty (zapiszmy i podliczmy opłaty stałe: czynsz, prąd, telefon itp.), a także wydatki na żywność, paliwo, bilet miesięczny na autobus, rozrywki (wyjście do kina czy restauracji). Od tej kwoty koniecznie jeszcze odejmijmy około 10 proc. na nieprzewidziane wydatki. Dopiero to, co pozostanie, możemy przeznaczyć na spłatę zobowiązań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna