Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Truł, topił, podpalał. Zabił teściową, chciał też się pozbyć innych krewnych żony"

(ika)
Andrzej K. otruł swoją teściową, a następnie w ten sam sposób usiłował pozbyć się innych krewnych żony - uważa Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

Mężczyzna, który mieszka pod Białymstokiem, usłyszał łącznie dziewięć zarzutów. Najpoważniejszym z nich jest zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Chodzi o podanie teściowej przez K. w 2004 r. trucizny w postaci chlorku rtęci.

Śledczy są też dania, że 38-latek systematycznie podtruwał pozostałych członków rodziny żony (w tym małoletnie dzieci). Od stycznia 2005 r. do września 2009 r. oskarżony kilkukrotne rozlał substancje toksyczne w sypialniach teścia i szwagrostwa. Pod wpływem trujących oparów dwie osoby doznały uszczerbku lub poważnego rozstroju zdrowia.

Prokuratura ustaliła też, że Andrzej K. wielokrotnie próbował zniszczyć domy swoich krewnych. W styczniu 2006 r. umyślnie zalał mieszkanie szwagrostwa poprzez przecięcie gumowego przewodu doprowadzającego wodę do spłuczki w łazience. Z kolei w latach 2007-2009 trzy razy wzniecał pożar w ich domach i budynku teścia.

Największe straty pokrzywdzeni ponieśli 4 lata temu - wówczas spaleniu uległa konstrukcja dachu, podłoga strychu i wyposażenie domu szwagrostwa. Kilka miesięcy wcześniej oskarżony uszkodził ich samochód, wsypując piasek do oleju silnikowego.

Ponadto Andrzej K. został oskarżony o założenie i posługiwanie się urządzeniem, umożliwiającym podsłuch w budynku szwagrostwa oraz miejscu pracy (gabinetach swoich przełożonych). Tylko do tego zarzutu się przyznał.

Mężczyźnie grozi dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna