Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji w Żabiej Woli poinformował o zwołaniu specjalnej narady w sprawie sytuacji w Afganistanie.
– Dzisiaj po Radzie Ministrów, w gronie z szefem MSZ, MON, MSW omówiłem bardzo szczegółowo kontynuację akcji związanej z ewakuacją osób, które współpracowały z polską misją wojskową, z polskim kontyngentem wojskowym – mówił szef rządu.
Jednocześnie podziękował MON za przeprowadzenie podobnej akcji ewakuacyjnej już w czerwcu. - Polacy patrolowali, nadzorowali, dbali o pokój w prowincji Ghazni w środkowo-południowo-wschodnim Afganistanie i ta prowincja już wcześniej została opanowana przez talibów. Już w czerwcu zaproponowaliśmy ewakuację osobom z tej prowincji, które współpracowały z Polakami i kilkanaście osób wraz z rodzinami pojawiły się już ewakuowane w Polsce lub innych miejscach – tłumaczył.
Morawiecki przekazał, że Unia Europejska NATO oraz Międzynarodowy Komitet Olimpijski poprosiły o pomoc w ewakuacji osób pracujących na ich rzecz.
- Organizujemy ten proces we współpracy z Uzbekistanem, także po to, żeby logistyka tego transportu była jak najsprawniejsza, żeby nasze samoloty mogły z Uzbekistanu bezpiecznie transportować osoby do Polski i Europy, natomiast nasze wojskowe samoloty, które już wczoraj wyruszyły, żeby były jak najczęściej używane, zresztą używane na trasie Kabul i Uzbekistan. Wszystko jest w taki sposób organizowane, żebyśmy mogli pomóc także naszym sojusznikom – stwierdził.
Premier poinformował już wcześniej o specjalnej naradzie na swoim profilu na Facebooku pisząc także , że „samoloty są w drodze do Afganistanu, ale sytuacja na miejscu jest dynamiczna i musimy stale analizować informacje, które do nas docierają od naszych służb”.
– Również powołaliśmy zespół międzyresortowy pod kierownictwem szefa MSWiA, który ma się zająć dyslokacją tych osób, które będą ewakuowane z Afganistanu na terytorium RP w ośrodkach, specjalnych miejscach. To osoby, którym życie się zmieniło z dnia na dzień – wyjaśnił Morawiecki.
Co więcej poinformował, że zobowiązał „ministra obrony narodowej i ministra spraw wewnętrznych do bardzo szczegółowego przeglądnięcia dokumentacji sprzed lat, sprzed 8, 10, 15 lat, aby każdy, kto kiedykolwiek z RP współpracował, żeby mógł u nas uzyskać schronienie”. - Polska nie zostawia przyjaciół, sojuszników w potrzebie – zakończył.
Dwie Polki ewakuowane z Afgnistanu
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował we wtorek, że dwie Polki, a w tym jedna z mężem zostały ewakuowane z Afganistanu samolotem państwa sojuszniczego.
- W tym momencie z Afganistanu wylatują dwie obywatelki Rzeczypospolitej. Mamy nadzieję, że w najbliższych godzinach znajdą się w bezpiecznym miejscu, z którego będą mogły przylecieć do Polski - przekazał Przydacz.
Dodał także, że jedna dziennikarka odmówiła wejścia na pokład samolotu z przyczyn mu nieznanych. - Kiedy wylądują tam także polskie samoloty będziemy starali się przekonać tę osobę do powrotu z tego niebezpiecznego w tym momencie miejsca - zaznaczył.
Przekazał również, że nie będzie przekazywał szczegółowych informacji dotyczących misji wojskowej zapowiedzianej przez premiera Morawieckiego, ponieważ "chcemy to zrobić w sposób jak najbezpieczniejszy, jak najbardziej odpowiedni".
Dwa samoloty już w drodze
Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował rano na antenie Polsat News, że dwa polskie samoloty już wystartowały do Kabulu, by zabrać osoby, które współpracowały z Polskim Kontyngentem Wojskowy. Trzeci samolot również ma wystartować.
Wyjaśnił, że „w tej chwili na liście ewakuacji jest około 100 osób”, a także dodał, że już w czerwcu była prowadzona akcja ewakuacyjna.
- Przypadki obywateli polskich są sporadyczne, chodzi o osoby, które współpracowały z PKW - mówił Dworczyk, przypominając, że ambasada RP w Kabulu nie działała już od kilku lat. - Nasi dyplomaci starają się odnaleźć wszystkich, którzy zgłosili się do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych jako ci, którzy chcą wyjechać – dodał.
Szef KPRM przekazał również, że na polecenie premiera akcję ewakuacji koordynuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a od logistycznej - polskie siły zbrojne i Ministerstwo Obrony Narodowej.
Zapewnił, że polski rząd zrobi wszystko, żeby ewakuować Afgańczyków współpracujących z polską stroną, co zapowiadał już premier Mateusz Morawiecki, który już w poniedziałek zapowiadał rozpoczęcie akcji ewakuacyjnej.
"Polska nie pozostawia swoich sojuszników i przyjaciół w potrzebie. Stale monitorujemy sytuację w Afganistanie. Na moje polecenie wkrótce wylatuje pierwszy samolot do Afganistanu, który posłuży do ewakuacji osób wymagających naszej opieki" - przekazał premier na swoim Facebooku.