Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa nabór wniosków o pomoc finansową dla producentów rolnych, którzy stracili na kryzysie zbożowym

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
pixabay.com
Trwa nabór wniosków o pomoc finansową dla producentów rolnych, którzy ponieśli dodatkowe koszty w wyniku braku stabilizacji na rynku pszenicy lub kukurydzy spowodowanej agresją Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy. Nabór wniosków prowadzi ARiMR. Rolnicy podkreślają, że nie zrekompensuje to szkód oraz nie rozwiąże kryzysu.

Dopłaty do pszenicy i kukurydzy

Pomoc przyznawana jest na wniosek producenta rolnego złożonym na formularzu udostępnionym na stronie internetowej ARiMR. Wniosek o udzielenie pomocy składa się raz w nieprzekraczalnym terminie do 30 czerwca 2023 r. w Biurze Powiatowym ARiMR właściwym ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę producenta rolnego. Do wniosku dołącza się kopie faktur VAT lub ich duplikaty potwierdzające sprzedaż pszenicy lub kukurydzy w okresie od dnia 15 grudnia 2022 r. do dnia 31 maja 2023 r. do podmiotów prowadzących działalność w zakresie obrotu, skupu lub przetwórstwa zbóż.

Stawka pomocy dla województwa podlaskiego w przypadku pszenicy wynos 660 zł na 1 ha powierzchni upraw, natomiast kukurydzy 840 zł na 1 ha powierzchni upraw. Pomoc jest wypłacana na rachunek wnioskodawcy wskazany w krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności, w tzw. EP.

Kto może ubiegać się o pomoc?

O wsparcie mogą ubiegać się rolnicy, którzy:

  • mają nadany numer identyfikacyjny w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności;
  • działają jako mikro-, małe albo średnie przedsiębiorstwo;
  • w wyniku agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę ponieśli dodatkowe koszty ze względu na brak stabilizacji na rynku pszenicy lub kukurydzy;
  • w 2022 r. złożyli wniosek o przyznanie płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego.

Trwa nabór wniosków o dopłaty bezpośrednie

Trwa również nabór wniosków o dopłaty bezpośrednie. Potrwa do 15 maja 2023 roku. Tradycyjnie dokumenty będzie można dostarczyć również po tym terminie, ale za każdy roboczy dzień opóźnienia płatność będzie pomniejszana o 1 proc. Z kolei korekt we wnioskach bez konsekwencji finansowych będzie można dokonywać do 31 maja 2023 r. W wypełnianiu wniosków bezpłatnie pomagają eksperci z Ośrodków Doradztwa Rolniczego. W 2022 roku do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęło 1,265 mln wniosków o przyznanie dopłat. Trwa realizacja wypłat końcowych z tego tytułu. Dotychczas w ramach płatności bezpośrednich i obszarowych z PROW za 2022 rok do rolników trafiło 19,26 mld zł.

Rolnicy podkreślają, że kryzysy w rolnictwie z miesiąca na miesiąc rosną

Wśród wielu poszkodowanych rolników są również gospodarze z powiatu augustowskiego. Większość regionu związane jest z produkcją roślinną oraz zwierzęcą.

Najwięcej producentów rolnych z naszego powiatu wytwarza mleko. Aktualny kryzys na rynku mleka dotyka każde gospodarstwo. W ciągu ostatniego kwartału ceny mleka spadły o ponad złotówkę. Jest to spadek odczuwalny. Według oficjalnych danych wyprodukowanie litra mleka na dzień dzisiejszy około 2,05 zł, a cena brutto w kwietniu będzie oscylować w granicach 2,20-2,30 zł za litr mleka. Są nawet mleczarnie, które płaca poniżej 2 zł - mówi nam przewodnicząc rady powiatu augustowskiego Podlaskiej Izby Rolniczej Karol Grabowski.

Mimo, że w regionie przeważają producenci mleka, to również mocno odczuwają obecny kryzys zbożowy.

Znam wielu rolników z powiatu augustowskiego oraz okolic, którzy mają zasypane pełne silosy, magazyny. Nie sprzedawali zboża w żniwa bo słyszeli m.in. od ministra, że cena wzrośnie. Teraz zostali z pełnymi magazynami oraz rekordowymi zasiewami ozimin zeszłorocznych. Środki nakładcze, ceny nawozów były bardzo wysokie. Rolnicy chcieli się odkuć z zasiewami, a niestety teraz ceny spadły tak, że nie wiemy czy będzie miejsce w magazynach na to zboże - mówi członek PIROL z powiatu augustowskiego.

Rolnicy mówią, że bez wprowadzenia kaucji na ukraińskie zboże, będzie ciężko z nim konkurować.

Ukraina nie jest w Unii Europejskiej. Nie muszą przestrzegać wielu norm, które muszą przestrzegać nasi rolnicy. Ukraińscy mogą korzystać ze środków ochrony roślin, nawozów, które są zakazane na terenie Unii. Nie obwiniamy za to rolników Ukraińskich. Robią wszystko co jest zgodne z prawem w ich kraju. Napływ ukraińskiego zboża mocno zachwiał polskim rynkiem wewnętrznym. Dotyka to również hodowców korzystających z pasz. W końcu dotknie w szerszej skali konsumentów - podkreśla pan Karol.

Rolnicy sceptycznie podchodzą do zaproponowanych dopłat do pszenicy i kukurydzy. Wskazują, że nie rozwiąże to kryzysu oraz nie zrekompensuje poniesionych strat.

Rolnicy nie proszą o dotację. Nie potrzebujemy jałmużny. Chcemy po prostu, aby polskie magazyny były zapełniane polskim zbożem. Rolnicy nie chcą dopłat do zboża, tylko chcą uczciwej konkurencji oraz godnej ceny. Ludzie z miast przez to na nas krzywo patrzą. Tworzy się przez to obraz roszczeniowego rolnika. My natomiast chcemy normalnie w spokoju pracować i otrzymać godne wynagrodzenie za swoją pracę. Zaproponowane rozwiązania można porównać do wylewania małym wiaderkiem wody z tonącego statku. Ta pomoc jest wypłacana z podatków, które my również płacimy. Chcemy, aby wreszcie ktoś rozwiązywał problemy u źródła, a nie je tylko przygaszał - apeluje pan Karol Grabowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna