Trwa rekrutacja. Sprawdzamy, które licea i technika są na topie

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czytaj też: Jakie kredyty mieszkaniowe biorą Polacy

Minął już termin składania podań o przyjęcie do szkół ponadgimnazjalnych. Wiadomo, które placówki gimnazjaliści wybierają najchętniej, a które cieszą się mniejszą popularnością.

Tu walczą o miejsce

Renomowane łomżyńskie licea ogólnokształcące od lat nie narzekają na brak kandydatów. Podobnie jest i w tym roku. Najwięcej podań, bo aż 312, złożono do II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej. Miejsc jest tu 168.

- Planujemy utworzenie sześciu klas pierwszych, ponieważ teraz jest sześć klas maturalnych - mówi Józef Przybylski, dyrektor szkoły. - Niestety, fizycznie nie mam już możliwości stworzenia większej liczby oddziałów - dodaje.

Walkę o miejsce toczą też uczniowie, którzy wybrali I LO. Tam chętnych jest 209, a miejsc przygotowano 180, czyli zostanie utworzonych 6 klas, podobnie jak w latach poprzednich. Wolne miejsca są za to w III ogólniaku. Zaplanowano ich aż 210, a podań do tej pory przyniesiono 157. W "trzecim" powstanie siedem oddziałów.

- Nauka w liceum jest przepustką na studia - tak popularność ogólniaków tłumaczy Przybylski. - Młodzież szuka dobrych szkół, lepszych perspektyw. Dobre wyniki z matur i tradycja szkoły też mają dla nich znaczenie przy wyborze placówki.

Dyrektorzy liceów potwierdzają, że zdecydowana większość ich absolwentów kontynuuje naukę na studiach wyższych.

- Bardzo rzadko zdarza się, że absolwent nie studiuje. 99 procent naszych uczniów dostaje się na uczelnie państwowe - mówi Jerzy Łuba, dyrektor I LO.

Sporo gimnazjalistów stawia jednak na konkretny zawód, dlatego technika również nie narzekają na brak podań.

Wielu chce mieć zawód

W zespołach szkół technicznych i ogólnokształcących większym zainteresowaniem cieszą się kierunki zawodowe. Technikum nr 5 jest najbardziej popularne, bo chce się w nim uczyć aż 219 osób. Nadal zainteresowaniem cieszy się także "weta", która ma obecnie 153 chętnych. "Szóstka" i "czwórka" przyjęła odpowiednio 114 i 72 podania.

Popularnością cieszą się przede wszystkim tzw. zawody rynkowe. Najwięcej, bo aż 68 osób chce uczyć się techniki pojazdów samochodowych i mechatroniki w "mechaniaku". Budownictwo w ZSTiO nr 4 wybrały 43 osoby. 56 zdecydowało się na weterynarię w "wecie". Popularne są również ekonomia, technologia żywności czy technologia żywienia i usług gastronomicznych.

- W tej chwili wiele osób patrzy na szkołę z punktu widzenia przyszłego zawodu - tłumaczy Albina Chojak, dyrektor "wety". - Do ogólniaków idą osoby, które myślą o karierze naukowej, chociaż absolwenci techników niejednokrotnie zdają na studia.

- I to nie koniecznie techniczne - dodaje Artur Ciborowski, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 4.

W części łomżyńskich liceów i klas technicznych są jeszcze wolne miejsca. Tylko 2 podania wpłynęły do klasy drogownictwa Technikum nr 9. Tyle samo osób wybrało architekturę krajobrazu w "wecie". W "ekonomiku" jedynie 8 osób chce zdobyć zawód spedytora. Jak mówi Artur Ciborowski, trudno teraz spekulować, czy dana klasa powstanie. Wszystko okaże się po naborze uzupełniającym. Dodajmy, że kandydat może wybrać maksymalnie trzy szkoły, więc liczba podań nie odzwierciedla liczby uczniów.

Myślą o przyszłości

- Teraz młodzież przywiązuje ogromną wagę do wyboru szkoły i zawodu - mówi Katarzyna Rogińska-Święcka, doradca zawodowy Centrum Aktywizacji Zawodowej PUP-u w Łomży.

Uczniowie śledzą rynek pracy, Korzystają z porad doradców zawodowych, a bezrobocie motywuje ich do świadomych wyborów. Często wybierają technika, ponieważ dziś pracodawcy szukają wykwalifikowanych pracowników.