Trwają remonty, czas na kolejne inwestycje

Kierownictwo placówki już zabiega o pieniądze na ten cel. - Na zorganizowanie nowoczesnych, stałych wystaw będziemy potrzebowali w sumie około 1,2 mln złotych - mówi Jerzy Brzozowski, dyrektor muzeum. - Liczymy przede wszystkim na środki unijne i wsparcie ministerstwa kultury.

Będzie winda i klimatyzacja

Budynek Muzeum Okręgowego jest remontowany od września ubiegłego roku. Wyłoniona w drodze przetargu firma już wymieniła okna, wykonała instalację oraz nowe tynki i posadzki.

- Zniknęły piece, będziemy mieli klimatyzację we wszystkich salach oraz windę - wylicza Adam Żulpa, zastępca dyrektora placówki. - Adaptowaliśmy też część poddasza oraz jedno z pomieszczeń w piwnicy.
Dzięki temu o 110 metrów kw. zwiększy się powierzchnia użytkowa obiektu. Ekspozycje będzie można organizować w salach, które zajmują w sumie 600 m kwadratowych.

Zmienią się też elewacja, a także teren wokół muzeum. Mają tam być ułożone granitowe płyty. Nie zabraknie też zieleni. Budynek będzie ogrodzony.

Trzeba dużo pieniędzy

Zakończenie prac planowane jest w sierpniu tego roku. Ale to nie oznacza, że od razu zostanie zorganizowana ekspozycja. Tym bardziej, że kierownictwo muzeum chce, by były one na najwyższym poziomie.

Tymczasem, póki co, nie ma nawet pieniędzy na wyposażenie obiektu. Dyrekcja muzeum, w ramach wniosku, ma tylko środki na zakup sprzętu komputerowego.

- Wystąpiliśmy też do ministerstwa kultury o pieniądze na zakup nowoczesnego wyposażenia do przechowywania zbiorów - dodaje dyr. Brzozowski. - Będą to m.in. przesuwane regały i szafy. Być może otrzymamy dodatkowe pieniądze z urzędu miasta.

Nie ma też środków na urządzenie stałych wystaw. Ze wstępnych szacunków wynika, że metr kwadratowy takiej ekspozycji, to wydatek rzędu 3 tys. zł.

- Będziemy zabiegać o środki unijne, a także z ministerstwa kultury - dodaje Brzozowski.