Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy kajakowe szanse na igrzyska

Miłosz Karbowski
Marek Twardowski ma szansę popłynąć w Londynie w osadzie K2 na 200 metrów. Musi jednak utrzymać pozycję w kadrze, a potem wygrać kwalifikacje olimpijskie w Poznaniu.
Marek Twardowski ma szansę popłynąć w Londynie w osadzie K2 na 200 metrów. Musi jednak utrzymać pozycję w kadrze, a potem wygrać kwalifikacje olimpijskie w Poznaniu. Arch. prywatne
Kajakarze zawsze byli wizytówką Podlasia na igrzyskach. Okolejnych olimpijczyków będzie jednak bardzo trudno.

Do startu w Londynie teoretycznie pretendują: Marek Twardowski (Cresovia Białystok), Edyta Dzieniszewska (Sparta Augustów) i Paweł Skowroński (Dojlidy Białystok). Wszyscy zaczęli już przygotowania do arcyważnego sezonu.

Tylko zwycięstwo

Największe szanse wydaje się mieć Marek. To z racji tego, że "Twardy"powinien wywalczyć sobie miejsce w kadrze w olimpijskiej osadzie K-2 na 200 metrów. Tyle, że w tej konkurencji Polska nie ma kwalifikacji. Marek trenuje obecnie z ekipą sprinterów w Bydgoszczy.

- Powoli buduję formę. Nie jest tak łatwo, jak wcześniej, przed chorobą, ale nie ma co narzekać (Twardowski wrócił do sportu, po ciężkim skręcie jelit - przyp. red.). Aby wystartować w igrzyskach w dwójce w kwalifikacjach w Poznaniu musimy zająć 1. miejsce. Jeśli się jednak uda, pokaże to, że jesteśmy w stanie osiągnąć bardzo dobry wynik w Londynie - mówi aktualny mistrz świata w K1 na 500 metrów.

Na razie nie wiadomo kto stworzy ową osadę K2. Liczymy na to, że Twardowski i ktoś z młodych kadrowiczów: Daniel Putto, Denis Ambroziak lub Piotr Mazur. Raczej nie wsiądzie do niej mistrz świata w jedynce Piotr Siemionowski, który skupi się prawdopodobnie na starcie indywidualnym.

Nie chce do "kołchozu"

Trzy miesiące po operacji kręgosłupa jest Dzieniszewska. "Edzia" zrezygnowała ze zgrupowań z kadrą i przygotowuje się w klubie pod okiem Jerzego Grąbczewskiego. Jedyną szansa na wyjazd na igrzyska jest dla niej zwycięstwo w eliminacjach do kadry i wywalczenie kwalifikacji w jedynce na 500 metrów (do Londynu pojadą dwie najlepsze zawodniczki z majowych zawodów w Poznaniu). Oba wyniki są szalenie trudne do osiągnięcia.

- Nie brzmi to jak łatwe zadanie, ale ja wiosła nie odkładam i będę walczyła. Po operacji została tylko blizna i czuję się coraz lepiej. Nie mogę jednak jeszcze trenować na 100 procent. Dlatego też nie chcę jeździć na zgrupowania, praca w takim "kołchozie" mogłaby mi zaszkodzić. Mi potrzebne jest indywidualne podejście, najlepiej trenera , który dobrze zna mój organizm, jak pan Grąbczewski - mówi Dzieniszewska.

Szybciej zostanie tatą niż olimpijczykiem

Z eksportowej dwójki Dojlid Białystok do treningów przystąpił tylko Paweł Skowroński. To dlatego, że jego wieloletnia dziewczyna, a od 1 października żona, Sandra Skowrońska (wcześniej Pawełczak), spodziewa się dziecka. Kanadyjkarz do swoich szans podchodzi w wielką rezerwą. Nie ze względu na brak wiary w siebie, a brak wiary w uczciwość nominacji do kadry.

- Nie ma co owijać w bawełnę. Rządzi "układ poznański" i na siłę będą przepychani zawodnicy z stamtąd. Tak było przed mistrzostwami świata i okazało się, że kanadyjkarze wywalczyli tylko jedną kwalifikację olimpijską. Nowy trener, Rafał Rogoziecki, już określił na kogo postawi. Ba, początkowo uznał, że skład reprezentacji ogłosi już w marcu, choć w kwietniu są eliminacje do kadry! Na szczęście inni szkoleniowcy się na to nie zgodzili - mówi Skowroński.
Jakiekolwiek szanse na olimpijski start Paweł, tak jak Dzieniszewska, ma w jedynce.

- Musiałbym wygrać eliminacje do kadry, a potem wywalczyć kwalifikację olimpijską. Zdobywa się ją jednak dla kraju, a nie dla siebie i gdybym nawet tego dokonał, w ostatniej chwili trener mi może powiedzieć, że w Londynie wystartuje ktoś inny. Już przed wyjazdem do Pekinu przeszedłem coś podobnego i nie dałbym sobie palca uciąć, że teraz będzie inaczej. Ja robię swoje trenując w Białymstoku. Przynajmniej mogę częściej przebywać w domu, a nie siedzę cały czas na walizkach - kończy kanadyjkarz białostockich Dojlid.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna