Przebite opony, potłuczone szyby, lampy, uszkodzona karoseria. To efekt działania wandali, którzy zniszczyli prywatne auta "Medyków na Granicy" i ich współpracowników. W sumie uszkodzonych zostało pięć samochodów osobowych. Straty oszacowano na łączną kwotę 17,6 tys. zł.
Do incydentu doszło w nocy z 13 na 14 listopada 2021 r. w Świnorojach w gminie Narewka (pow. hajnowski). Pokrzywdzeni to dyżurujący wówczas członkowie zespołu MnG oraz towarzyszący im w tych dniach dokumentaliści.
Czytaj też:
Po kilku dniach policja zatrzymała troje mieszkańców Białegostoku podejrzanych o związek z tą sprawą. Jak informowali wówczas śledczy, są to osoby związanych ze środowiskiem pseudokibiców.
Wszyscy zostali zatrzymani w swoich miejscach zamieszkania. Podczas przeszukania, mundurowi zabezpieczyli telefony komórkowe, laptopy, ale także maczety oraz noże, które mogły zostać użyte do popełnienia przestępstwa uszkodzenia mienia i właśnie taki zarzut przedstawił podejrzanym prokurator.
- Dwie osoby nie przyznały się do winy. Jedna, chodzi o mężczyznę, nie zaprzeczyła, że uczestniczyła w zdarzeniu, ale odmówiła składania wyjaśnień - informuje Jan Andrejczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce, która właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Zobacz także:
Prokurator Andrejczuk dodaje, że przeprowadzono wszystkie dowody, jakie były możliwe, i świadczą one na niekorzyść wszystkich trojga białostoczan.
- O szczegółach nie chcemy mówić publicznie, zanim materiał dowodowy nie zostanie ujawniony przed sądem - zaznacza.
W toku postępowania 24- i 26-latek byli tymczasowo aresztowani. Sąd pierwszej instancji ten sam środek zapobiegawczy zastosował także wobec kobiety. Ta wyjechała jednak za granicę. Z uwagi na to wystawiono za nią list gończy. Ostatecznie poszukiwana po powrocie do kraju, sama zgłosiła się na policję. Na krótko trafiła do aresztu, skąd zwolnił ją sąd odwoławczy uwzględniając odwołanie obrony.
Obecnie wszyscy oskarżeni przebywają na wolności. Stosowane są wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Proces toczyć się będzie w sądzie w Hajnówce.
Medycy na Granicy to kilkudzięcioosobowa grupa lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych, którzy od półtora miesiąca stacjonowali w pobliży strefy stanu wyjątkowego, by udzielać pomocy medycznej migrantom nielegalnie przedostającym się do Polski. Tuż po ataku na bazę wolontariusze podawali, że ambulans jest sprawny i nadal będą nieść pomoc potrzebującym. Niedługo potem, tłumacząc to względami bezpieczeństwa i zaangażowaniem w czynności policyjne, zawiesili jednak działalność do czasu wyjaśnienia sprawy. Od połowy listopada ub. r. dyżur przy granicy strefy objętej stanem wyjątkowym przejął Medyczny Zespół Ratunkowy PCPM.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?