Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tsunami? Nie, to wiatraki wozili!

Beata Rzatkowska
– Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałam – mówi Jolanta Kanafa. – Nawet po najostrzejszej zimie ta droga nie była aż tak zniszczona.
– Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałam – mówi Jolanta Kanafa. – Nawet po najostrzejszej zimie ta droga nie była aż tak zniszczona.
Droga wygląda jak po przejściu tsunami - skarżą się mieszkańcy Turówki Nowej, leżącej w gminie Suwałki.

- Rozsypała się od przewożenia ciężkich elementów wiatraków, które mają stanąć w pobliżu.

W niedalekiej Żywej Wodzie, choć wiatraki wożono tędy dwa lata temu, droga wciąż nie wróciła do poprzedniego stanu.

- Jak można do czegoś takiego dopuścić! - oburzają się ludzie. - Korzyści z tych wiatraków widzą tylko władze.

Ma obowiązek naprawić
Droga prowadząca nie tylko do Turówki, ale też do kilkunastu innych wsi znajdujących się w gminach Suwałki i Bakałarzewo remontowana była całkiem niedawno.

- A teraz, po tym, jak przewozili tędy części do wiatraków, które budowane są w Taciewie i Pieckach nie da się bezpiecznie przejechać - mówi Jolanta Kanafa, mieszkanka jednej ze wsi. - Na całej długości rozpadły się pobocza, powstały ogromne koleiny, pojawiły się głębokie dziury, asfalt natomiast rozsypał się w drobny mak.

Za drogę odpowiada Starostwo Powiatowe w Suwałkach.

- Mamy podpisane porozumienie z inwestorem, że po zakończeniu prac ma obowiązek wszystko naprawić - mówi starosta Szczepan Ołdakowski. - Jeśli będzie taka potrzeba, to będzie musiał także wylać tam nowy asfalt.

A co do tego czasu? Tym bardziej, że przewożenie ciężkich elementów ma trwać jeszcze dobrych kilka miesięcy.

- Na ten czas dziury postaramy się zasypać piaskiem - odpowiada starosta Ołdakowski.

Ludzie co innego, władza co innego
Mieszkańcy obawiają się nie tylko tego, co będzie działo się w najbliższych tygodniach, ale i później. Przywołują przykład Żywej Wody.

- Asfalt jest popękany w wielu miejscach, są też koleiny i wyrwy - opowiada Tadeusz Kluczyński, sołtys Białej Wody, do której prowadzi ta sama trasa. - Obiecywano nam, że wszystko będzie naprawione po zakończeniu inwestycji. Skończyło się na załataniu niektórych dziur.

A co na to starosta?

- Ta droga była naprawiana - twierdzi. - Wyrównano ją, jest więc w pełni bezpieczna i przejezdna.

Do sprawy będziemy wracali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna