Czytelniczka zwróciła się do nas z prośbą, byśmy zwrócili uwagę na fakt, iż po ulicy Krynicznej, w okolicach sklepu Arhelan, obok bielskiego rynku, nie da się przejść.
Pprzechodnie narzekają, że kierowcy parkują na chodnikach wzdłuż ulicy i piesi, a szczególnie osoby starsze lub rodzice z wózkami dziecięcymi, nie mogą przejść. Siłą rzeczy większość pieszych porusza się po jezdni. A to z kolei jest niebezpieczne, bo jeżdżą tędy samochody. W dodatku niektórzy kierowcy zapominają zdjęć nogę z gazu.
Jak podkreśla nasza Czytelniczka, szczególnie problem dokuczliwy jest w czwartek, kiedy na rynek przyjeżdża mnóstwo ludzi.
- Wielokrotnie widziałam, jak samochody przejeżdżały tuż obok wózków dziecięcych lub nawet po nogach przechodniów - mówi starsza pani, która odwiedziła naszą redakcję.
Przekazaliśmy ten problem do urzędu miasta.
- Jakiś czas temu radni powiatu zgodzili się wprowadzić na tym odcinku ruch w obu kierunkach - tłumaczy Jarosław Borowski burmistrz bielska. - Wcześniej droga była jednokierunkowa. Ruch był mniejszy i nawet, gdy na chodnikach stały samochody, piesi i auta jakoś się mieściły. Teraz mogę jedynie zwrócić uwagę policji, by częściej kontrolowała parkujące tam pojazdy.
Warto pamiętać, iż na tym odcinku jezdnia jest przeznaczona do ruchu samochodowego. Piesi nie mają tam pierwszeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?