Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Basket ma być mocniejszy

ma
2015-12-30  bialystok zubry tur bielsk podlaski koszykowka  andrzej zgiet/gazeta wspolczesna/ kurier poranny/polska press
2015-12-30 bialystok zubry tur bielsk podlaski koszykowka andrzej zgiet/gazeta wspolczesna/ kurier poranny/polska press Andrzej Zgiet
W przyszłym sezonie celem koszykarzy Tura Basket Bielsk Podlaski jest miejsce w pierwszej piątce II ligi

Bielska drużyna po trochę nerwowej końcówce sezonu utrzymała się w II lidze. Na decydujące mecze o pozostanie w Turze zmieniono trenera. Związanego z klubem od 2006 roku Andrzeja Sinielnikowa zastąpił były zawodnik klubu Kamil Zakrzewski. Z perspektywy czasu prezes stowarzyszenia Tur Basket Aneta Andruszkiewicz przyznaje, że to było trochę ryzykowne posunięcie.

– Zaryzykowaliśmy, ale się opłaciło, bo drużyna utrzymała się – mówi Andruszkiewicz. – Bardziej chodziło nam o uspokojenie atmosfery, bo w drużynie pojawiło się trochę złych emocji. Pod wodzą nowego szkoleniowca drużyna zagrała kilka fajnych spotkań. Już jesteśmy po rozmowach i Zakrzewski będzie budował i przygotowywał zespół do następnego sezonu, w którym chcemy zająć miejsce w pierwszej piątce. Oczywiście utrzymanie to także efekt pracy Andrzeja Sinielnikowa, z którym chcemy dalej współpracować.

Sienielnikow jest prezesem i trenerem w Stowarzyszeniu Promocji Koszykówki Białystok. W Turze chcą, aby wyróżniający się zawodnicy tego klubu trafiali do bielskiej ekipy seniorów.

– Taka współpraca już była w tym sezonie, bo Maciek Bębeniec z powodzeniem grał u nas w II-ligowej drużynie – wyjaśnia Andruszkiewicz. – Będziemy mieli zespół także w III lidze i chcemy aby tam także grali koszykarze SPK. W tym temacie jesteśmy w trakcie rozmów z prezesem Sinielnikowem.

Oczywiście, aby zająć miejsce w czołówce II ligi potrzebne będą wzmocnienia. Już w tym sezonie o utrzymanie byłoby o wiele trudniej gdyby nie ściągnięcie w końcówce rozgrywek Sylwestra Kusa i Patryka Bajtusa.

– Sylwek wstępnie zadeklarował, że chce u nas kontynuować karierę. Nie mamy jeszcze odpowiedzi od Patryka – zdradza Andruszkiewicz. – Generalnie chcemy, żeby 80 procent składu zespołu utrzymać. Chcielibyśmy by nowi zawodnicy byli z regionu. Ściąganie zawodników z kraju wiąże się z większymi kosztami, ale jeżeli będzie taka potrzeba to nie wykluczamy tego. Do połowy lipca chcemy mieć skład skompletowany, aby drużyna mogła spokojnie się przygotowywać, wyjechać na obóz. W ubiegłym roku w związku z tym, że klub w ostatniej chwili wykupił „dziką kartę” nie było pełnych przygotowań i to było widać w meczach. Często zawodnikom brakowało sił w trzeciej, czwartej kwarcie.

Najważniejsze, że w klubie jest stabilizacja finansowa. Stowarzyszenie, które na początku roku wyodrębniło się z klubu Tur, ma sponsorów w miejscowych dużych firmach budowlanych Danwood i UNIBEP.

– O budżecie Tura zrobiło się głośno, ale nie przesadzajmy – studzi nastroje Andruszkiewicz. – Jeszcze nie wiemy jaki będzie na nowy sezon, a wszystko zależy od planu jaki przedstawimy sponsorom. Jeżeli będzie sensowny to nie powinniśmy mieć problemu ze wsparciem. Perspektywy w klubie wyglądają optymistycznie. Ponadto już w niedalekich planach w Bielsku ma być budowana nowa hala sportowa, gdzie moglibyśmy rozgrywać mecze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna