Nadbiebrzański krajobraz zachwyca, ale - dla niezaznajomionych - może być pułapką. Chodzi o sytuację z minionego weekendu. Było tuż po godzinie 19, kiedy dyżurny monieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o turystach, którzy pilnie potrzebują pomocy.
- Zgłaszający powiedział, że po przebyciu pewnego odcinka czerwonego szlaku prowadzącego do miejscowości Gugny, stał się on praktycznie nie do przejścia. Turysta w rozmowie z policjantami powiedział, że są na mokradłach w rejonie palu szlakowego z numerem 17 - relacjonuje aspirant Izabela Januszkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach.
Czytaj też:
Policjanci od razu ruszyli na ratunek. W sprawę zaangażowali się także lokalni strażacy. Zapadał zmrok, więc nie było czasu na zwłokę. Z uwagi na bardzo trudne warunki terenowe oraz brak możliwości dojechania na miejsce radiowozem, mundurowi ruszyli na pomoc pieszo.
Musieli przejściu bagnistym terenem kilka kilometrów. Szczęśliwie odnaleźli zagubionych turystów z Gdańska. To 33-letni mężczyzna, jego 34-letna partnerka oraz ich małe dzieci w wieku 2 i 7 lat.
- Byli zmęczeni, ale cali i zdrowi wrócili bezpiecznie do pensjonatu - dodaje asp. Januszkiewicz.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?