Czarny scenariusz, przewidywany przez specjalistów od rynku paliwowego, nie sprawdza się, jak dotąd, nad Czarną Hańczą. Benzyna jest tu praktycznie niemal najtańsza w Polsce.
- Dobrze, że tak się dzieje, ale trudno to logicznie wytłumaczyć. Przecież zawsze u nas było najdrożej - mile zaskoczeni są kierowcy.
Wczoraj litr najpopularniejszej etyliny 95 można było zatankować za 4,66 zł w stacjach Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Orlenu, o grosz więcej należało zapłacić w Statoil. Tańsze były jedynie niektóre dystrybutory przy hiper-marketach w Gliwicach, Rzeszowie, Warszawie i Poznaniu.
- Nie jest tajemnicą, że ceny u nas dyktują duże koncerny, a my musimy do tego się dostosować. Nie wiem, dlaczego Orlen czy Statoil nagle tak ulgowo potraktowały Suwałki - mówi Jolanta Penczak, współwłaścicielka stacji "Tapiro".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?